Biznes na kołkach: trend na street food trwa

Biznes na kołkach: trend na street food trwa

Street food zdobył serca Polaków. Nie ma co ukrywać, że czasy klasycznych fast foodów już za nami. Obecnie korzystając z oferty food tracków, możemy być spokojniejsi, ponieważ ten typ lokalu gastronomicznego często oferuje zdrowe posiłki, nawet z roślinnymi zamiennikami. Wiele konsumentów z chęcią korzysta z tej formy jedzenia, gdyż to współgra z ich trybem życia. Zatem decydując się na budkę i chcąc oferować swoim gościom prawdziwy street food, w co warto zainwestować?

Jak wiemy zaczęło się od budek oferujących lody, jednak obecnie na rynku mamy szeroką ofertę tych lokali. Nie da się ukryć, że sprzedaż w mobilnych punktach gastronomicznych w dużej mierze zależy od pogody i pozwala raczej na prowadzenie biznesu tylko w ciepłych miesiącach. Mimo wszystko, niskie koszty rozpoczęcia działalności, możliwość zmiany lokalizacji czy oferty oraz uproszczona biurokracja - przyciągają coraz więcej chętnych. Własny biznes gastronomiczny warto zacząć od niewielkiej działalności, jaką umożliwiają specjalne pojazdy przystosowane do sprzedaży posiłków i napojów.

Mobilność i design

Mobilna gastronomia jest na tyle różnorodna, że pozwala nam oferować szeroką ofertę. Na rynku można znaleźć różnego rodzaju pojazdy gastronomiczne, które umożliwiają sprzedaż wielu produktów, od lodów, po napoje czy ciepłe posiłki. To przyczepy, food-trucki, ale także wyspecjalizowane wózki czy rowery gastronomiczne.

Największym atutem jest wspomniana mobilność. Dzięki temu z łatwością, nawet w ciągu dnia, można zmieniać lokalizację sprzedaży i zawsze być w miejscu wielu wydarzeń. Wszystko to wpływa na bardzo wysokie utargi, ponieważ czy może być coś lepszego w gorący dzień, jak mrożona kawa lub orzeźwiające lody? Dodatkowo sprzedaż wzmaga też wygląd food trucka i tutaj jest mnóstwo możliwości. Obecnie spotyka się budki, które wyglądają jak fragmenty małych mieszkań lub są w stylu retro albo boho.

Biznes mobilny a pogoda

Mobilna gastronomia to z założenia raczej biznes sezonowy. Szczególnie w przypadku większych food-trucków czy wózków dostosowanych do sprzedaży dużej ilości produktów. Food trucki pozwalają na pracę na przykład przy niewielkim deszczu, gdyż często są odpowiednio zadaszone. Te pojazdy gastronomiczne jednak niezależnie od tego, czy przeznaczone są do obróbki ciepłej czy chłodzenia, jak w przypadku lodów czy ciast, nie tolerują skrajnych warunków pogodowych, między innymi upałów lub wysokiej wilgotności. Dlatego ważne są wysokiej jakości akumulatory, a także urządzenia chłodnicze, które umożliwią obróbkę termiczną. Są to elementy, od których zależy nieawaryjna praca.

Prowadzenie takiego mobilnego punktu wymaga cierpliwości. Czasem po dłuższym okresie braku pogody, nawet kilka wyjątkowo słonecznych i ciepłych dni pozwala na nadrobienie strat. Zwłaszcza, że wtedy klienci jeszcze chętniej spędzają czas na świeżym powietrzu i dzięki temu - kupują więcej.

Ile trzeba zainwestować w food truck?

  • To dość trudne pytanie, ponieważ wszystko zależy od tego na co się zdecydujemy. Wszystko jest kwestią kosztu pojazdu. Dodatkowo można wystartować bez specjalnego nacisku na kwestie wizerunkowe albo od początku podejść do tego profesjonalnie tworząc spójną markę. To bezpośrednio łączy się z kosztem personalizacji pojazdu i wypływa na początkowe koszty.
  • Własnego food trucka nie uruchomimy także bez odpowiedniego sprzętu w środku. Dużo zależy od rodzaju serwowanej kuchni, ponieważ urządzenia gastronomiczne są w bardzo różnych cenach. Jednak w tym wypadku alternatywą mogą być sprzęty używane. Dodatkowo, warto się zastanowić, jakie w przyszłości będziemy mieli możliwości techniczne (przyłącze prądu, wody)
  • Kolejne wydatki wiążą się z kosztami organizacyjnymi, opłatami za stałe miejsce czy benzynę.
  • Rozpoczynając biznes w tej branży nie pominie się też kontroli food trucka przez sanepid. Niezbędne są także badania sanitarno-epidemiologiczne całego personelu. Trzeba koniecznie zapoznać się z unijnym rozporządzeniem na temat zbiorowego żywienia.