Rząd przygotowuje serię podwyżek akcyzy na alkohol. W 2022 roku będzie ona wynosiła 10 proc. i będzie wzrastać o kolejne 5 proc. corocznie aż do 2027 r. Ministerstwo podało, ile konsumenci zapłacą za wódkę, wino i piwo.

Projekt ustawy podnoszącej akcyzę na alkohol tłumaczony jest troską rządu o zdrowie Polaków, ponieważ, jak wskazuje resort, wraz ze wzrostem średniego wynagrodzenia, Polacy kupują więcej alkoholu. Pomijając chęć ograniczenia konsumpcji produktów alkoholowych, głównym beneficjentem podwyżki ma być budżet państwa, który może zwiększyć się o 10 mld zł, co ma pomóc w zniwelowaniu skutków inflacji.

Zmiana cen alkoholi szacowana jest następująco:

- wódka (0,5 l) zdrożeje o ok. 1,50 zł

- wino (0,75 l) o ok. 16 gr

- piwo (0,5 l) podrożeje o ok. 6 gr

Ministerstwo Finansów porównuje, ile alkoholu można było kupić za średnie wynagrodzenie na przestrzeni kilkunastu lat. W 2002 roku można było nabyć ok. 836 butelek piwa, a w 2020 r. - aż 1787. W 2015 roku średnie wynagrodzenie pozwalało na zakup 83 l wódki, a w zeszłym roku na ok. 107 l.

Niewątpliwie na wzroście akcyzy stracą producenci alkoholi, zaś można przewidywać zyski dla bimbrowników z szarej strefy. W tym momencie najtańsza wódka (0,5 l) kosztuje średnio 22 zł, już wkrótce podrożeje do 30 zł, a w kolejnych latach do 40 czy nawet 50 zł za butelkę.