Chleb będzie drożał

Chleb będzie drożał

Branża piekarska od wielu tygodni mówi o tym, jak bardzo ceny energii i inne czynniki decydowały o wzroście kosztów prowadzenia działalności. W tym celu - Warszawska Spółdzielnia Piekarsko-Ciastkarska, zdecydowała się wprost zwrócić do klientów i wyjaśnić, dlaczego musi podnieść ceny produktów. Ekonomiści nie mają dobrych wiadomości - na nagły spadek cen nie ma co liczyć.

Wyższe ceny pieczywa

"Szanowni Państwo, chcielibyśmy poinformować Was o bardzo trudnej sytuacji, w jakiej znalazła się nasza piekarnia oraz cała branża piekarska w Polsce" - zaczyna SPC w komunikacie dla klientów. Dalej tłumaczy, że w 2021 r. zaczął się wzrost cen mąki, który sięgnął prawie 100 proc. Zdrożały też pozostałe surowce: olej, masło, margaryna, ziarna, płatki ziemniaczane, a także materiały opakowaniowe: folia, papier i karton.

W dobie obecnych dyskusji na temat obniżenia stawki VAT na pieczywo, nie można pominąć olbrzymiego wzrostu kosztów jego wytworzenia. W wielu firmach koszty związane z podwyżką cen gazu i energii wzrosną dodatkowo o 1,8 mln zł miesięcznie. Należy również wziąć pod uwagę wzrost kosztów pracy oraz utrzymujące się od ubiegłego roku wzrosty o 100 proc. cen surowców i opakowań.

Stowarzyszenie Rzemieślników Piekarstwa RP w imieniu branży piekarskiej w połowie stycznia wysłało petycję - m.in. do premiera Morawieckiego, wicepremiera Sasina i ministra rozwoju Piotra Nowaka - w której prosi o wsparcie. Piekarze piszą w niej, że sytuacja branży jest tragiczna, a prowadzenie działalności gospodarczej stało się nierentowne.

Stwierdzają, że utrzymanie obecnych cen chleba i innych wyrobów, jest niemożliwe. "Średnia cena chleba musi wzrosnąć o kilkadziesiąt procent, aby firmy nie straciły rentowności" - napisali w petycji. Od rządu oczekują zdecydowanej reakcji, czyli - jak stwierdzają - realnej pomocy dla branży w formie dofinansowania i wsparcia rzemiosła.

Ceny żywności znacznie wyższe

Według danych GUS-u z grudnia cena pieczywa wzrosła o 14 proc., a ceny masła i cukru wzrosły rok do roku o ok. 20 proc. Chleb będzie droższy. Obniżka VAT tu nie pomoże. Podstawowa mąka do produkcji pieczywa pszennego i mieszanego wzrosła rok do roku o ponad 75 proc., mąka żytnia używana do wypieku chlebów formowych o przeszło 90 proc.

Pamiętajmy, że zniesienie 5 proc. stawki VAT nie wpłynie na obniżenie kosztów produkcji pieczywa, skoro podstawowe produkty do wypieków są bardzo drogie. Zniesienie stawki może jedynie w niewielkim stopniu przyczynić się do wolniejszego tempa wzrostu cen detalicznych na sklepowych półkach. Od początku było wiadome, że obniżenie VAT-u na żywność do zera, tak głośno promowane przez rząd, nie spowoduje masowego i powszechnego spadku cen.

Pamiętajmy, że większość produktów żywnościowych jest objętych i tak relatywnie niską stawką VAT, czyli ok. 5 proc., więc ta obniżka z 5 proc. nawet do zera niknie gdzieś pośród tych rosnących kosztów, zwłaszcza cen energii. Koszt gazu czy energii elektrycznej dla gospodarstw domowych jest regulowany, ale za to rynek hurtowy, jeśli chodzi o przedsiębiorstwa, nie podlega już tak dużym ograniczeniom, więc te wzrosty cen są wyższe niż te, które widzimy jako odbiorcy indywidualni. Rynek żywności jest rynkiem bardzo konkurencyjnym. Trudno jest skontrolować, czy obniżki VAT rzeczywiście nastąpiły, a na ile rozmywają się w ogólnym wzroście kosztów.