Coraz mniej chętnych do pracy w gastronomii podczas wakacji

Coraz mniej chętnych do pracy w gastronomii podczas wakacji

Wiosna oznacza nadchodzące lato, a ono zbliżające się wakacje. Idealna pora, by właściciele lokali gastronomicznych zatrudnili nowych pracowników. Jednak czy Ci, tak chętnie chcą pracować w gastronomii?

Okres wakacyjny to czas zwiększonego zainteresowania punktami gastronomicznymi, który można zauważyć już wiosną, gdy w miastach pojawiają się ogródki piwne. W związku z tym właściciele kawiarni czy restauracji zmuszeni są to stworzenia dodatkowych miejsc pracy, by zwiększyć wydajność swoich obiektów.

Chętnych być może na pierwszy rzut oka nie brakuje, jednak zagłębiając się bardziej w temat, coraz mniej osób chce pracować w lokalach gastronomicznych, właśnie w okresie letnim. Powód może wydawać się prozaiczny.

Chodzi o pieniądze i czas pracy. Te dwie składowe, niestety dla zatrudnionych, nierzadko nie idą ze sobą w parze. Pracownicy nieraz narzekają, że są przemęczeni, nie mają czasu nawet na krótką przerwę w trakcie pracy, a to wszystko nie przekłada się na pensję.

Ta jednak według statystyk rośnie. Średnia stawka godzinowa na takich stanowiskach jak kucharz, barman, czy kelner pod koniec 2017 wynosiła mniej niż 15 zł netto. W marcu 2018 wzrosła do 16,7 zł netto. Co ciekawe, najwyższe średnie stawki były oferowane w czerwcu ubiegłego roku, kiedy osoba pracująca w gastronomii mogła liczyć przeciętnie na 17 zł netto za godzinę.

Biorąc pod uwagę tendencję zwyżkową zarobków oferowanych przez właścicieli lokali, być może w tym roku nie będzie tak źle, jeśli chodzi o chętnych do pracy w gastronomii. Co do tego nie ma jednak pewności.

Martwić o obsługę nie powinny się restauracje, w których właściciele w pełni zadbają o sezonowych pracowników. Zapewnią im komfortowe warunki pracy i godziwe wynagrodzenie jej odpowiadające.