Hotelarze i przedsiębiorcy z Zakopanego grożą strajkiem

Hotelarze i przedsiębiorcy z Zakopanego grożą strajkiem

- Rząd nie ma dla nas żadnych propozycji - mówią hotelarze i przedsiębiorcy z Zakopanego i zapowiadają, że jeśli nic się nie zmieni, 6 grudnia przyjadą protestować do Warszawy.

Strajk generalny w stolicy w mikołajki - takie działania zapowiadają hotelarze z Zakopanego, jeśli rząd nie cofnie decyzji o zamknięciu branży w sylwestra i w czasie ferii zimowych. Branży hotelarskiej nie pociesza decyzja o otwarciu stoków. Jeśli Andrzej Duda będzie chciał przyjechać w góry, by pojeździć na nartach, górale zablokują "zakopiankę".

Zgodnie z decyzją rządu zawieszenie zajęć stacjonarnych w szkołach zostało przedłużone do 23 grudnia. Między 23 grudnia a 4 stycznia w szkołach trwa przerwa świąteczna, a bezpośrednio po niej mają odbędą się ferie zimowe w jednym terminie dla uczniów w całym kraju - od 4 do 17 stycznia. Jednocześnie do 17 stycznia zamknięte zostaną wszystkie hotele, pensjonaty i kwatery prywatne.

Zgodnie z obecnymi obowiązującymi obostrzeniami do 29 listopada hotele są dostępne wyłącznie dla gości będących w podróży służbowej, zawodników będących na zgrupowań i zawodach sportowych, osób wykonujących zawód medyczny oraz dla pacjentów i ich opiekunów, jeżeli konieczność zapewnienia im zakwaterowania wynika z warunków określonych dla danego świadczenia opieki zdrowotnej.

Inaczej wygląda sytuacja, jeśli chodzi o stoki narciarskie i turystyczne. Te mają pozostać otwarte w sezonie zimowym 2020/21 w ścisłym reżimie sanitarnym. Warunkiem działania ośrodka llub stacji narciarskiej jest to, by na ich terenie przebywała maksymalnie jedna osoba na 100 m kw., z wyłączeniem obsługi.