Jak wypłynąć na szerokie wody to tylko z MOWI

Jak wypłynąć na szerokie wody to tylko z MOWI

Wyobraźcie sobie krystaliczne wody norweskich fiordów z całym ich bogactwem najwyższej jakości łososi. I wyobraźcie sobie że tworzycie z nich swoje popisowe danie. A czemu o tym wspominamy? Bo to właśnie łosoś MOWI był bohaterem odbywającego się 12 lipca 2019 roku konkursu Archimagirus - tradycja i nowoczesność w zamku w Gniewie.

Dodajmy, że była to pierwsza edycja tego konkursu, a jego organizatorem jest Mariusz Gachewicz wraz z Pawłem Mieszałą i Krzysztofem Lisieckim, dyrektorem generalnym Hotelu Zamek Gniew. Firma MOWI oprócz dostarczenia jednego z obowiązkowych produktów, wzorowo spełniała się w roli głównego sponsora. Dla zwycięzcy Archimagirusa przygotowała 10 000 zł oraz dwutygodniowy staż w Tajwanie w restauracji RAW posiadającą dwie gwiazdki Michelin.

Łosoś jako źródło cennego białka, kwasów Omega 3, witamin (B12, D i E) i minerałów - jodu i selenu pozwolił stworzyć uczestnikom nie tylko przepyszne i pięknie prezentujące się dania, ale przede wszystkim odpowiednio zbilansowane. Ten dostarczany przez MOWI żywiony specjalną, ekologiczną karmą, hodowany w bezstresowychwarunkach, zbliżonych do tych naturalnych (na około 3% ryb przypada aż 97% wody) pozwolił również utrzymać konkursowe dania na najwyższym poziomie. Nie od dzisiaj wiadomo że dobrej jakości produkt, to już część sukcesu.

A kto poradził sobie z tym wyzwaniem najlepiej? Ta decyzja należała już do jury w składzie m.in. Daniel Ayton, Robert Skubisz, Giorgio Diana, Bruno Van Vaerenbergh, Michał Doroszkiewicz, Andrea Camastra. Na tę informację należało jednak poczekać do wieczornej gali, podczas której kucharskie kitle w większości zostały zamienione na eleganckie garnitury czy suknie. Na wyjazd do Tajwanu walizki pakuje zespół Pawła Stawickiego z gdańskiej restauracji Mercato, który wystartował z Marcinem Mildą oraz Łukaszem Pęcarskim. Danie główne zwycięzców oparte było na bulwie selera w formie spaghetti gotowanego w maślanej emulsji z aromatem cytryny i dodatkiem miodu spadziowego. Z selerem sparowany został łosoś MOWI. Kwasowości w daniu dostarczył kiszony seler oraz autorska "trufla" z maślanki mrągowskiej. Danie wieńczył wytrawny sos na bazie selera, wino oraz szalotki.

Jak tłumaczy Paweł Stawicki: - Daniem tym chcieliśmy pokazać szacunek do najbardziej podstawowych warzyw, przedstawić je w formie eleganckiego dania, uwypuklić wszystkie walory smakowe i jednocześnie wykorzystać produkt w stu procentach. W Mercato pracujemy jedynie na wysokiej jakości produktach od dostawców, których sprawdzam osobiście, dlatego cieszę się, że również podczas tego konkursu mogliśmy przygotować danie bardzo wysokiej jakości, którego uzupełnieniem był łosoś MOWI.

Po stanięciu na najwyższym stopniu podium Paweł Stawicki tak podsumował konkurs:

- Ze zwycięstwem w tym konkursie wiążą się przede wszystkim ogromne emocje - wielka radość i satysfakcja, ale też wielki szacunek dla organizatorów, którzy przygotowali tęimprezę na najwyższym poziomie. Zarówno przygotowanie stanowisk, jakość produktu jak i pozostałe elementy imprezy naprawdę robiły ogromne wrażenie.

Oczywiście śledzenie zmagań trzyosobowych zespołów, nie było jedyną atrakcją. Dla znudzonych obserwowaniem i żądnych nowych smaków firma MOWI przygotowała na swoim stoisku degustacyjne dania, a w food truckach serwowała pizzę z łososiem. Głodni nowej wiedzy z kolei mogli liczyć na udział w warsztatach z sashimi z Alonem Than.