Powoli rozpoczyna się sezon piwny. Jak wiadomo w głównej mierze to pogoda wyznacza sprzedaż piwa i decyduje o tym, kiedy rozpocznie się sezon oraz ile potrwa. Kolejnym istotnym czynnikiem, mającym wpływ na konsumpcję piwa jest cena.

Z analizy Związku Pracodawców Przemysłu Piwowarskiego oraz firmy NielsenIQ wynika, że branża piwowarska notuje najgorsze wyniki od 10 lat. Dane opublikowane w minionym roku przez Państwową Agencję Rozwiązywania Problemów Alkoholowych (PARPA) wskazały na znaczący spadek konsumpcji piwa. W 2020 r. osiągnęła ona poziom 93,6 litra na jednego mieszkańca, czyli wartość najniższą od 10 lat. Wyliczenia NielsenIQ potwierdziły spadkowe tendencje.

- Branża piwowarska doświadczyła trzech mocnych ciosów. Pierwszym z nich była pandemia, zamknięcie gastronomii, brak imprez i turystyki, a także przesuniecie w handlu z małych sklepów do dużych. Kupujemy rzadziej a więcej. Ubytek obrotu w małym handlu przyczynił się do skurczenia rynku piwa - poinformował Bartłomiej Morzycki, dyrektor generalny Związku Pracodawców Przemysłu Piwowarskiego Browary Polskie.

Jaki będzie sezon piwny 2022?

W branży piwowarskiej widać, że piwa bezalkoholowe to trend numer jeden na rynku. Wiąże się to głównie ze zmianą stylu życia konsumentów w Polsce, w którym ogranicza się konsumpcję alkoholu, a ważniejszy staje się smak oraz jakość. Dodatkowo konsumenci szukają nowych smaków, stąd też widać stale utrzymujący się trend piw z różnorakimi dodatkami.