Przed restauratorami i właścicielami kawiarni duże wyzwanie - pierwsza jesień w dobie pandemii. Jak sprawić, by klienci nie zrezygnowali z wizyt w ulubionych miejscach? Odpowiedź jest prosta - należy postawić na bezpieczeństwo i kawę jeszcze lepszą niż do tej pory.

Przed branżą HoReCa sezon składający się z wielu niewiadomych - czy jesienią klienci będą odwiedzać kawiarnie równie często jak po lockdownie? Czy nie zostaną wprowadzone dodatkowe obostrzenia? Jak aura wpłynie na efektywność reżimu sanitarnego? I jak w tym wszystkim cieszyć się dobrą kawą?

Bezpieczeństwo rodzi lojalność

- Klienci, którzy decydują się na odwiedzenie kawiarni, nie chcą rozczarowania złą kawą, jakakolwiek próba obniżenia jakości w drodze oszczędności to strzał w stopę - ostrzega Kamil Kwietniewski, odpowiedzialny za sprzedaż B2B w Coffeedesku. - Powinniśmy odwrócić myślenie i skupić się na ciągłym podnoszeniu jakości serwowanych napojów - gość odwiedzający nasz lokal z pewnością to doceni.

To, co najważniejsze w serwowaniu i sprzedaży kawy się nie zmienia - wciąż kluczowe są trzy kwestie: świeżo zmielone ziarna, umiejętności baristy i profesjonalnie serwisowany ekspres wraz z młynkiem. Warto zwrócić uwagę na czystość urządzenia, bo to jeden z głównych czynników wpływających na finalny smak kawy. Oprócz właściwej konserwacji, należy pamiętać o regularnym czyszczeniu maszyny - ten proces znacząco ułatwiają specjalistyczne środki czyszczące Urnex.

Właściciele kawiarni powinni być również przygotowani na zwiększone zainteresowanie zakupem kawy na wynos. Warto zadbać o bezpieczeństwo tego procesu w związku z reżimem sanitarnym, ale również o aspekt ekologiczny i wybrać kubki i akcesoria, które w mniejszym stopniu wpływają na środowisko.

Różnica, która ma znaczenie

Organizacja bezpiecznego funkcjonowania lokalu to niepodlegający dyskusji standard, ale najważniejsze jest to, co klient znajdzie w filiżance - kawa. Czy możemy mówić o jakichś kawowych modach tej jesieni?

- Tak jak wspomniałem, najważniejszym trendem, który powinien zostać w branży na zawsze, jest skupienie na jakości - podkreśla Kamil Kwietniewski z Coffeedesku.

- Restauratorzy i właściciele kawiarni często nie zdają sobie sprawy, jak łatwo można w znaczący sposób podnieść walory serwowanej kawy. Zmiana ziaren na kawę klasy speciality nie generuje wysokich kosztów. - Food cost przeciętnej jakości espresso wynosi niecałą złotówkę, natomiast w przypadku espresso zaparzonego na bazie wysokiej jakości kawy wynosi około 1,50 zł - zaznacza Kwietniewski. - Nie należy kojarzyć kaw speciality tylko i wyłącznie z alternatywnymi metodami parzenia. Palarnie zajmujące się wytwarzaniem tej klasy kawy, przygotowują je również pod espresso.

- Dużą  i zasłużoną popularnością cieszą się włoskie kawy Arcaffe. Stopień wypalenia ziaren jest dużo jaśniejszy niż w przypadku tradycyjnych kaw włoskich. Dominują w nich nuty czekolady, orzechów i karmelu, dzięki czemu kawy te  fenomenalnie komponują się z mlekiem - tłumaczy ekspert z Coffeedesku.

Jeśli już mowa o mleku, warto poświęcić mu dłuższą chwilę, ponieważ kawy mleczne stanowią do 80% sprzedawanych w kawiarniach napojów. Klienci coraz częściej wybierają te przyrządzone w oparciu o napoje roślinne - dobrym pomysłem jest wybór profesjonalnych wersji dla baristów, które oferuje np. marka Oatly, ponieważ pozwalają one na uzyskanie pełnego balansu smaków. Odpowiedni dobór mleka do ziaren to gwarancja udanego flat white, które według Kamila Kwietniewskiego będzie święciło triumfy jesienią.

Ciekawym rozwiązaniem dla restauratorów poszukujących atrakcji i przyciągających klientów może być komponowanie harmonijnych zestawów kaw i deserów, na takiej samej zasadzie jak dobiera się odpowiednie wino do danego posiłku. Połączenie smaku i najwyższej jakości z troską o bezpieczeństwo jawi się również jako recepta na tę nieprzewidywalną jesień.

fot. Jakub Jakubicki

Artykuł powstał przy współpracy z firmą Coffeedesk