Piotr Muller - rzecznik Rady Ministrów - nie wyklucza, że Polacy zbliżającą się majówkę będą mogli spędzić w ogródkach restauracyjnych. Takie słowa mogą napawać optymizmem.

Wiele wskazuje na to, że po nieudanych planach otwarcia dla gości ogródków restauracyjnych po Wielkanocy, chętni będą mogli w nich zasiąść już w długi weekend majowy. Rzecznik rządu Piotr Muller, mimo przedłużonego wczoraj lockdownu, nie wyklucza, iż będziemy mogli spędzić majówkę na terenach otwartych należących do lokali gastronomicznych.

Zdaniem rzecznika Rady Ministrów jest spora szansa, by koniec kwietnia przyniósł swego rodzaju wypłaszczenie, jeśli chodzi o liczbę zachorowań na koronawirusa. Będzie to argument, dzięki któremu przynajmniej częściowo przywrócone zostanie funkcjonowanie niektórych usług. Poza liczbą zakażeń na decyzje wpłynie też rozwój programu szczepień oraz obłożenie łóżek w szpitalach.

Otwarcie ogródków restauracyjnych to powiew optymizmu dla branży gastronomicznej wyczekującej ukłonu rządzących w jej stronę. Cieplejsze dni i zapowiadany możliwy spadek zakażeń koronawirusem powinny wpłynąć pozytywnie na decyzje rządu. Wówczas już w maju moglibyśmy wrócić do jako takiej normalności.