W byłym budynku Telpodu przy ul. Romanowicza 4, gdzie mieści się obecnie prywatny akademik, ruszył pierwszy w Krakowie w pełni samoobsługowy sklep piwny i multitap.

- Puby są zamknięte, a my chcemy dać możliwość wzięcia na wynos piw, które niekoniecznie da się kupić w zwykłym sklepie - mówi Krzysztof Dąbrowa, pomysłodawca "Nalej se". - Plany uruchomienia pubu, w którym normalnie będzie można usiąść i napić się piwa, musimy jeszcze chwilę odłożyć z powodu panujących obostrzeń. Otwieramy się jednak jako sklep, w którym można zaopatrzyć się w butelki wielokrotnego użytku i nalać se na wynos kraftowych piw. Mamy nadzieję dać naszym klientom sporo frajdy przy wcielaniu się w rolę barmana. I coś dobrego do degustowania w czasie, gdy normalna wizyta w pubie nadal pozostaje wspomnieniem - dodaje.

Jak to działa? Przede wszystkim należy kupić przedpłaconą kartę, którą można po wykorzystaniu doładowywać (na miejscu lub przez aplikację). Następnie umieszcza się ją w czytniku nad kranikiem z piwem, które nas interesuje, i leje tyle, na ile mamy ochotę (i środków na karcie). Co jest do wyboru? Kienci mogą się tu zaopatrzyć w szeroki wybór piw z oferty regionalnych i rzemieślniczych browarów.

Piwo i przekąski to jednak nie wszystko. Jest też coś dla ducha.

- Upamiętniliśmy czasy jednej z największych firm powojennego Krakowa. We współpracy z biurem projektowym RYZA studio i Zespołem Szkół Łączności stworzyliśmy wystrój i interaktywną ścianę, na której znajdą się zabytkowe urządzenia i podzespoły produkowane od 1946 roku w Telpodzie. W części muzealnej, w której można osobiście odsłuchać reportaży o obiekcie z zabytkowych magnetofonów marki "Kasprzak". A do domu wrócić z kilkoma butelkami polskich piw - tłumaczy Dąbrowa.