Podatek od cukru nie obowiązuje w sprzedaży online?

Podatek od cukru nie obowiązuje w sprzedaży online?

Kto sprzedaje napoje wyłącznie online, nie płaci tzw. podatku cukrowego. Dlaczego? W ustawie o zdrowiu publicznym nie przewidziano umów zawieranych na odległość. Potwierdzają to interpretacje dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej.

Nie ulega wątpliwości, że w przepisach są luki. Maciej Dybaś, doradca podatkowy, wskazuje jako przykład sprzedaż - wyłącznie internetową - przez popularne sieci supermarketów. Dodatkowo eksperci zastanawiają się, czy to luka w przepisach, czy celowe działanie ustawodawcy.

Podatek od cukru to opłata od środków spożywczych, która obowiązuje od 2021 r. i jest pobierana według stawki 50 gr za zawartość cukrów lub innych substancji słodzących nieprzekraczającą 5 g w 100 ml napoju oraz 5 gr za każdy gram cukrów powyżej 5 g w 100 ml napoju w przeliczeniu na litr napoju. Wynika to z art. 12a-12d ustawy o ochronie zdrowia publicznego (t.j. Dz.U. z 2021 r. poz. 1956 ze zm.).

Opodatkowane jest "wprowadzenie na rynek krajowy" napojów zawierających: cukry będące monosacharydami lub disacharydami, środki spożywcze zawierające takie substancje oraz substancje słodzące, o których mowa w unijnym rozporządzeniu 1333/2008, a także kofeinę i taurynę.

"Wprowadzeniem na rynek krajowy" jest sprzedaż napojów do pierwszego punktu, w którym jest prowadzona sprzedaż detaliczna oraz sprzedaż detaliczna napojów przez: producenta, zamawiającego, przedsiębiorcę nabywającego napoje z innego kraju Unii Europejskiej bądź spoza UE. Tak wynika z art. 12a ust. 2 ustawy.

Internet bez cukru

Sprzedaż detaliczna, do której odnosi się ten przepis, jest definiowana jako sprzedaż "w lokalu przedsiębiorstwa" lub poza "lokalem przedsiębiorstwa" w rozumieniu ustawy o prawach konsumenta (t.j. Dz.U. z 2020 r. poz. 287 ze zm.)".

Wynika z tego, że sprzedaż internetowa nie może być uznana za sprzedaż detaliczną. W ustawie o prawach konsumenta znajduje się bowiem całkiem odrębna kategoria - umów zawieranych na odległość, a więc umów pomiędzy przedsiębiorcą i konsumentem zawartych bez jednoczesnej fizycznej obecności stron, z wykorzystaniem środka porozumiewania się na odległość.

- Klasycznym przykładem tego rodzaju umowy jest sprzedaż za pośrednictwem strony internetowej. Nie ulega wątpliwości, że gdy konsument kupuje towary przez internet, nie dochodzi do sprzedaży detalicznej w rozumieniu przepisów o opłacie od środków spożywczych. Tym samym na żadnym etapie obrotu opłata ta nie powinna być pobierana - mówi Maciej Dybaś.

Tezę potwierdził dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej napisał, że sprzedaż napojów "do sklepów prowadzących sprzedaż na rzecz konsumentów wyłącznie na odległość, za pośrednictwem środków komunikacji elektronicznej, nie stanowi wprowadzenia napojów na rynek krajowy zgodnie z art. 12a ust. 2 ustawy". W efekcie - zdaniem dyrektora KIS - taka sprzedaż nie podlega opłacie od środków spożywczych, o której mowa w art. 12a ust. 1 ustawy.

Zakupy przedsiębiorców

- Nawet jeśli dana transakcja nie może być uznana za sprzedaż detaliczną, to wciąż może podlegać opłacie z innego tytułu - jako sprzedaży do pierwszego punktu sprzedaż detalicznej bądź sprzedaż do podmiotu prowadzącego sprzedaż detaliczną i hurtową - zwraca uwagę Anna Wibig, doradca podatkowy.

Jak twierdzi Anna Wibig analiza interpretacji indywidualnych wydawanych dotąd przez dyrektora KIS wskazuje, że sprzedawca powinien weryfikować zamiary przedsiębiorcy. Jeśli ten planuje je sprzedać (a nie wykorzystać na własne potrzeby), to - według ekspertki - podatek cukrowy jest należny nawet przy sprzedaży przez sklep internetowy.

- Pamiętajmy jednak, że interpretacje indywidualne nie są równoważne z przepisami prawa i często prezentowana w nich wykładnia ulega zmianie. Co więcej, z pewnością część z nich będzie przedmiotem rozstrzygnięć sądów administracyjnych i wtedy konkluzje mogą być inne - podusmowuje ekspertka.