Polski rynek hotelowy jest w fazie boomu

Polski rynek hotelowy jest w fazie boomu

Rynek nieruchomościowy, turystyczny i hotelarski w Polsce w ostatnim czasie zalicza ogromny wzrost. Tylko w 2018 roku liczba noclegów zwiększyła się w naszym kraju o 7 procent.

Polska stała się znakomitym miejscem na mapie turystycznej Europy do tego, aby rozwijać na jej terenie inwestycje hotelowe. W dużych miastach - takich jak Warszawa i Gdańsk - czy popularnych kurortach turystycznych powstaje wiele nowych hoteli, przez co zaostrza się konkurencja.

Lokalne spółki lub sieci hoteli o mniejszym zasięgu łączą swoje siły z klasowymi i uznanymi na świecie markami. Te z kolei wybierają dogodne dla siebie lokalizacje. Wszystko dlatego, że nie każde miejsce w Polsce jest dla sieci hoteli opłacalne.

Konkurencja na rynku hotelarskim zaostrza się nie tylko w Warszawie czy Gdańsku, ale też w popularnych kurortach, takich jak Kołobrzeg i Zakopane.

W Krakowie, gdzie również buduje się sporo hoteli, rynek jest wciąż na tyle duży i chłonny, że bez problemu absorbuje nowych gości.

Jak wynika z raportu Walter Herz podsumowującego ubiegły rok, polski rynek hotelowy wciąż jest w fazie wzrostowej. W 2018 roku działało na nim 2,8 tys. obiektów hotelowych, oferujących łącznie ok. 137 tys. pokoi, a liczba udzielonych noclegów wzrosła o 7 procent.

Największą ofertą dysponuje Warszawa - 97 obiektów, a w nich 14,6 tys. Pokoi. W tym roku w stolicy przybędzie kolejne 1,3 tys. miejsc noclegowych. W Trójmieście baza zwiększy się o ok. 800 pokoi, zaś w Krakowie do końca roku przybędzie ich ok. 400.