Popyt na żywność z dodatkiem konopi wzrasta

Popyt na żywność z dodatkiem konopi wzrasta

Już w 2019 roku zaczął klarować się trend napojów czy żywności z dodatkiem konopii. Jest to trend ogólnoświatowy i ogólnobranżowy, który spotkamy również m.in. w kosmetologii, więc możemy się spodziewać ewolucji w tej kwestii.

Tradycja uprawy konopi przemysłowych w Polsce sięga XIX wieku, historycznie Cannabis sativa hodowane były przede wszystkim na Lubelszczyźnie. Polscy rolnicy coraz chętniej uprawiają konopie - w 2019 r. prym wiodły takie województwa jak mazowieckie, dolnośląskie i warmińsko-mazurskie. Obecnie coraz więcej rolników w Polsce jest zainteresowanych uprawą konopi. Problemem są jednak regulacje prawne, które ograniczają uprawę i przetwórstwo tej rośliny. Konopie przemysłowe to roślina wszechstronna. Pozyskuje się z niej kwiatostany, nasiona i łodygi, które mogą być wykorzystywane w różnych gałęziach przemysłu: spożywczym, kosmetycznym, włókienniczym, motoryzacyjnym i papierniczym, a nawet budowlanym. 

Według raportu przygotowanego przez Polityka Insight obszar zasiewów zgłoszonych przez gospodarstwa rolne do dopłat bezpośrednich przekroczył w 2019 roku 3 tys. hektarów - to wzrost o 78 proc. w ujęciu rocznym. Najwięcej pól obsiano nimi w województwie mazowieckim i dolnośląskim, a największa liczba rolników wysiewała je w ich historycznym mateczniku, czyli województwie lubelskim. Konopie przemysłowe stanowią 0,3 proc. całego areału upraw roślin przemysłowych w Polsce.

Dzięki niskim wymaganiom glebowym i hydrologicznym roślina ta może być uprawiana praktycznie na każdym gruncie, bez stosowania nawozów i to niezależnie od warunków klimatycznych. Największą częścią polskiego przetwórstwa konopnego jest wytwarzanie produktów zawierających kannabidiol (CBD) - chodzi przede wszystkim o żywność, suplementy diety i kosmetyki. Przetwórstwem zajmują się głównie mikrofirmy rodzinne. Choć produkty z konopi są poszukiwane przez konsumentów, rozwój rynku w naszym kraju jest hamowany przez przepisy prawne. Głównym problemem jest to, że konopie mogą zawierać substancje halucynogenne - z tego powodu roślina ta była uprawiana pod ścisłą kontrolą.

Przedsiębiorcy, którzy chcą prowadzić w Polsce uprawę lub skup konopi przemysłowych, zanim rozpoczną działalność, muszą spełnić szereg wymagań m.in. złożyć odpowiedni wniosek do urzędu gminy i określić miejsce upraw oraz ich powierzchnię. Polskie przepisy, tj. ustawa z 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii, zezwalają na uprawę konopi przemysłowych, w których zawartość THC (substancji halucynogennej) w roślinie nie przekracza 0,2 proc. w przeliczeniu na suchą masę. Przepisy nie precyzują jednak jak traktować ten limit po ścięciu rośliny i oddzieleniu od niej na przykład ziaren - w takim przypadku zawartość THC w plewie może być wyższa niż dopuszczona przez ustawę. Oznacza to, że właściciel upraw mógłby zostać pociągnięty do odpowiedzialności karnej.

Gdyby doszło do zmian regulacyjnych, Polska ma szansę stać się jednym z głównych producentów wyrobów z konopi w Europie. Ma ku temu historyczne predyspozycje, posiada jeden z najważniejszych w Europie ośrodków badawczych zajmujących się konopiami przemysłowymi, a polskie produkty konopne cieszą się uznaniem na wielu rynkach zagranicznych.