Powstał projekt w tej sprawie, ponieważ wzrastało oczekiwanie i presja społeczna, natomiast pracodawcy nie chcieli i nie chcą brać odpowiedzialności za kontrolę tego, kto jest zaszczepiony, a kto nie. To dość kłopotliwe, żeby według projektu ustawy, pracodawcy mogli weryfikować czy pracownik jest zaszczepiony, ale są tego pozytywne strony.

Główne założenia projektu są takie, że pracodawcy będą mieć nowe możliwości  prosząc o certyfikat zaszczepienia pracownika. W przypadku, gdy pracownik nie będzie zaszczepiony, to szef będzie mógł zreorganizować pracę. Na przykład przenieść takiego pracownika do działu, w którym nie będzie miał styczności z klientami.

Pracodawcy będą mieć do sprawdzania narzędzia i nowe możliwości. Mimo, że na pracodawcy będzie ciążyć obowiązek zapewnienia bezpieczeństwa w miejscu pracy, to należy patrzeć na sprawę pod kątem tego, że ta ustawa daje narzędzia do tego, żeby zapewnić bezpieczeństwo w czasie pandemii. Cel tych działań jest głownie taki, żeby sprawdzając, kto jest zaszczepiony, a kto nie, pracodawca będzie maił możliwość ocenić ryzyko swojej działalności, może oszacować, na ile jest w stanie sprostać liczbie zamówień, być wydolny produkcyjnie.