Rząd rozważa wprowadzenie dodatkowych ograniczeń w hotelach. Według medialnych doniesień zakazane mogą zostać wyjazdy służbowe, a nawet te organizowane dla sportowców.

- Będziemy składać pozwy o rekompensaty - mówi nam Marek Łuczyński, prezes Polskiej Izby Hotelarzy. - Polski rząd straszy trzecią falą zakażeń, a skazuje hotelarzy na falę upadłości, restrukturyzacji oraz samobójstw. Dodatkowo w wyniku działań polskiego rządu obcy kapitał za chwilę przejmie za bezcen dziedzictwo polskich hotelarzy stworzone w trudach po 1989 roku.

Zapowiadane ograniczeia miałyby wejść w życie tuż po świętach. Możliwe jest albo zakazanie wyjazdów służbowych, albo całkowite zamknięcie hoteli. Frustracja wśród przedsiębiorców narasta, tym bardziej, że ciężko zrozumieć zapadające decyzje, szczególnie te dotyczace galerii handlowych.

- Jeżeli faktycznie to zamknięcie totalne dojdzie do skutku, to Polska Izba Hotelarzy wyjdzie z inicjatywą pozwów o rekompensaty do Skarbu Państwa. Szykujemy akcję z pozwami - podkreśla prezes PIH.

Przy wsparciu epidemiologów i przy współudziale samorządów Polska Izba Hotelarzy stworzyła protokół sanitarny. Postulują również o wprowadzenie specjalnej funkcji koordynatora ds. przestrzegania reżimu sanitarnego. Do tego goście mieliby obowiązek wypełniania ankiety przed pobytem. Branża jest gotowa i pokazuje to od dłuższego czasu, pytanie jaka będzie decyzja rządu?