Rada Polityki Pieniężnej podniosła w środę główną stopę proc. NBP o 1 pkt proc. do poziomu 4,50 proc. "Rada oceniła, że utrzymuje się ryzyko kształtowania się inflacji powyżej celu inflacyjnego NBP w horyzoncie oddziaływania polityki pieniężnej" - napisano w komunikacie po posiedzeniu RPP.

Aby ograniczyć to ryzyko - informacje z komunikatu - a więc dążąc do obniżenia inflacji do celu NBP w średnim okresie, rada postanowiła ponownie podwyższyć stopy procentowe NBP. "Podwyższenie stóp procentowych NBP będzie także oddziaływać w kierunku ograniczenia oczekiwań inflacyjnych" - napisano.

Dodajemy, że tej skali podwyżki rynek się nie spodziewał. Konsensus rynkowy zakładał wzrost stopy referencyjnej o 0,5 pkt proc. Pojawiały się także prognozy, że ze względu na wzrost inflacji w marcu do 10,9 proc., RPP może się zdecydować na mocniejszy ruch i podwyższyć stopę NBP o 0,75 proc.

W komunikacie zwrócono uwagę, że inflacja wzrosła głownie przez "silny wzrost cen paliw i innych nośników energii związany z agresją zbrojną Rosji na Ukrainę". Dodano też, że "w kierunku istotnie podwyższonej inflacji nadal oddziałuje także wcześniejszy wzrost cen surowców energetycznych i rolnych oraz regulowanych taryf na energię elektryczną, gaz ziemny i energię cieplną". RPP podkreśla, że "jednocześnie wzrostom cen sprzyja także trwające ożywienie gospodarcze, w tym wzrost popytu stymulowany rosnącymi dochodami gospodarstw domowych".