Restauracje-duchy zyskują na popularności

Restauracje-duchy zyskują na popularności

Bez sali ze stolikami, a jedynie z kuchnią. Na rynku restauracji pojawił się nowy format - wirtualne restauracje, które oferują jedynie dania z dowozem. Po dark store'ach, które opanowują duże miasta, przyszedł czas na tzw. dark kitchen. Działalność w tej formule zaczął m.in. popularny youtuber Blowek.

Cloud kitchen, dark kitchen, shadow kitchen, ghost kitchen. Wirtualna restauracja może kryć się pod wieloma nazwami. W większości opierają się one na słownie "kitchen", ponieważ w tym formacie gastronomicznym wynajmuje się tylko kuchnię do przygotowywania dań. Jeszcze do niedawna niewiele osób miało pojęcie o tego typu miejscach. Jednak rozwój rynku delivery, a następnie pandemia, popularyzują powoli ten format biznesu gastronomicznego.

W tym formacie gastronomicznym korzysta się tylko z kuchni do przygotowywania dań. Jedzenie jest sprzedawane internetowo i zazwyczaj oferowane wyłącznie w formie dowozu. Dlatego wirtualna restauracja nie posiada pomieszczenia dla gości, którzy chcieliby zjeść na miejscu. Co jest najciekawsze, często klienci nie wiedzą nawet, gdzie dokładnie mieści się kuchnia, w której przyrządzono ich zamówienie. Znają tylko kanał sprzedaży online, służący do zamawiania posiłków.

Na rozwój tego sektora gastronomii bez wątpienia wpłynęła pandemia. Konsumenci przestali odwiedzać stacjonarne restauracje - było to niemożliwe przez obostrzenia. Tym samym lokale gastronomiczne funkcjonowały, ale dowożąc posiłki tylko i wyłącznie do klientów. Ta forma zakupu dań rozwinęła się dalej - na dark kitchen. Prawdopodobnie stąd wziął się pomysł na wirtualne restauracje.