Ropa drożeje, a gaz jest tańszy

Ropa drożeje, a gaz jest tańszy

Rynek reaguje wzrostami cen ropy na potencjalne przyłączenie się Unii Europejskiej do USA i Wielkiej Brytanii w blokadzie dostaw z Rosji. Można oczekiwać wzrostu cen benzyny i diesla na stacjach. Z gazem jest odwrotnie. Powrót dostaw gazociągami z Rosji i dostawy morzem obniżyły ceny w Europie.

Polscy kierowcy odczują wzrost cen za ropę - powody są dwa

Pierwszy to atak w ostatni weekend powiązanych z Iranem jemeńskich Huti na instalacje w Arabii Saudyjskiej. Czasowe braki w dostawach zrekompensowano z zapasów. I dzieje się to w czasie, kiedy akurat Saudi Aramco zadeklarował, że zwiększy nakłady inwestycyjne w siły wydobywcze.

Drugi powód to prawdopodobnie embargo, jakie może nałożyć Unia Europejska na ropę z Rosji. Choć Węgry deklarują weto na jakiekolwiek sankcje na energetykę, to decyzja zapadnie dopiero w czwartek i wiele może się jeszcze zmienić przy negocjacyjnym stole. Wzrost kursu ropy świadczy o tym, że rynki biorą pod uwagę wstrzymanie znaczącej części rosyjskiego eksportu ropy.

Gaz jest tańszy

Odwrotnie rzecz się ma na rynku gazu. Kontrakty holenderskie na dostawę gazu w kwietniu spadły w poniedziałek poniżej 100 euro za megawatogodzinę po raz pierwszy od 28 lutego. To skutek zwiększenia dostaw z Rosji gazociągami prowadzącymi przez Ukrainę i Polskę, co zaspokaja popyt ze strony magazynów gazu oraz skutek zwiększonych dostaw drogą morską. Dodatkowo pogoda się poprawia i rośnie temperatura, więc mniej gazu jest zużywane do ocieplania.

Analitycy amerykańskiego banku Goldman Sachs w swojej analizie potencjalnego spadku rosyjskiej gospodarki w reakcji na sankcje twierdzą, że eksport rosyjskiego gazu nie dozna żadnego uszczerbku i sankcje eksportu nie zmniejszą. Co innego z eksportem ropy. Ten ma według prognoz zmaleć w tym roku o około 20 proc. rdr.