Wiceminister finansów Jan Sarnowski poinformował, że Rada Ministrów nie pracuje obecnie nad obniżeniem podatku VAT do 5 proc. w gastronomii. Takie rozwiązanie miałoby uderzać w handel.

Na te chwilę w gastronomii obowiązują trzy stawki podatku VAT: 5, 8 i 23 proc. Pewien czas temu wiceminister rozwoju Olga Semeniuk informowała, że rząd pracuje nad projektem czasowego obniżenia podatku VAT dla gastronomii do 5 proc. Konsultacje miały przebiegać głownie na linii Ministerstwo Rozwoju - Ministerstwo Finansów - premier Mateusz Morawiecki.

Powołując się na zapowiedzi Olgi Semeniuk czwórka posłów Koalicji Obywatelskiej wystosowała interpelację poselską, w której domagała się odpowiedzi na pytanie, na jaki etapie są prace związane z jednolitym, obniżonym VAT-em dla branży. W nawiązaniu do niej wiceminister finansów Jan Sarnowski przekonuje, że jedyne prace w rządzie, jakie były prowadzone w tej sprawie zostały zaopiniowane negatywnie. Tym samym wprowadzenie 5 proc. stawki podatku VAT dla gastronomii jest niemożliwe i zdaniem polityka uderzyłoby ono w handel.

Sarnowski przekonuje, że rozwiązaniem dla branży gastronomicznej, nie tylko na czas pandemii, może być obniżenie 8-proc. stawki dla dań i posiłków, do poziomu 5 proc.