Wielki Post służy wzrostowi sprzedaży ryb i owoców morza

Wielki Post służy wzrostowi sprzedaży ryb i owoców morza

Jedzenie ryb zamiast mięsa jest popularną tradycją w trakcie okresu poprzedzającego Wielkanoc. Ma to wpływ na wywieranie dodatkowej presji na rybaków.

Rozpoczęty w środę popielcową Wielki Post zakończy się w dzień Wielkanocy. W trakcie okresu wielkopostnego coraz więcej osób decyduje się za zwiększenie przygotowania czy też spożywania potraw, w których głównym składnikiem jest ryba.

Wzrost zapotrzebowani ludzi prowadzi do presji wywieranej na łowieniu ryb, z przełowionych w tym okresie mórz i oceanów. Niemal 33 procent światowych stad ryb morskich jest przełowione, a 60 procent jest poławiane na najwyższym możliwym poziomie.

Klienci nie muszą jednak z tego powodu rezygnować z konsumpcji ryb czy owoców morza. Wybór ryb ze zrównoważonych połowów wpływa korzystnie na akweny. Dodatkowo ma to niebagatelnie ważny wymiar w dziedzinie życia ludzi utrzymujących się z rybołówstwa.

Warto przy tym wiedzieć, jakie ryby powinno się kupować. Oprócz gatunku niezwykle ważne jest miejsce, z którego pochodzi ryba oraz to w jaki sposób została złowiona. Należy kupować ryby oznaczone, zgodnie z Poradnikiem Rybnym WWF, tzw. zielonym światłem - oznacza to tyle co połów zrównoważony. Ponadto najlepiej wybierać produkty oznaczone certyfikatami ASC - ryby hodowlane oraz MSC - ryby dziko żyjące. Oznaczenie te są gwarancją pozyskania produktu w przyjazny dla środowiska sposób.

Ryby i owoce morza są zdrowe, pod warunkiem, że kupowane są ze zdrowym zmysłem. Decydując się na ich zakup należy pamiętać nie tylko o smaku, lecz także o innych, ważnych dla wszystkich czynnikach.