Zbliżają się święta, więc jak gotować, żeby nie marnować?
Zbliżają się święta, tak więc to najlepsza okazja, żeby działać ekologicznie i aby po kilku dniach ucztowania wykorzystać wiele składników na nowo! Dzięki takim działaniom przyczynimy się do zmniejszenia marnowania pożywienia. Co nam w tym pomoże?
Zero waste! Zasady zero waste w kuchni z powodzeniem stosowali nasi przodkowie. Nie tylko ci z bardzo odległych czasów, ale nasze prababcie czy babcie, na których sytuacja wymuszała oszczędność i wykorzystywanie wszystkich dostępnych składników. Nic nie mogło się zmarnować. Jak wrócić do gotowania bez resztek we współczesnym świecie?
W jakim celu właściwie mielibyśmy gotować z resztek? Powodów jest co najmniej kilka. To sposób na bardziej ekologiczne życie - zmniejszenie zarówno produkcji, jak i ilości odpadów. Poza tym dzięki temu rozwiązaniu zmniejszamy też wydatki - np. robiąc sałatkę, możemy z pozostałych obierków ugotować zupę na kolejny dzień. Zyskujemy następny obiad i zaoszczędzamy pieniądze.
Kolejną zaletą gotowania bezresztkowego jest też zwiększenie kreatywności i jest to też szansa na stworzenie zupełnie niepowtarzalnych smaków. A to z kolei nie tylko urozmaica gotowanie, ale też zachęca do eksperymentów. Jest to też przykład dla innych członków rodziny lub przyjaciół: jak gotować, żeby nie marnować.
Najważniejszą zasadą gotowania w duchu zero waste jest ta, aby niczego nie marnować. A przynajmniej ograniczyć to marnowanie do minimum. W zależności od tego, czy mówimy o konkretnych składnikach, czy też o gotowych potrawach, sposób działania będzie inny.
Co można wykorzystać? Owoce i warzywa warto wykorzystywać w całości - te pierwsze świetnie nadają się do przyrządzania zdrowych koktajli czy przetworów. Ze skórek można też przygotować kompot. Z pozyskiwaniem składników nie powinno być problemu, ponieważ w święta przygotowujemy mnóstwo dań. Na przykład - przypadku warzyw każda część może się przydać - obierki bez trudu zastąpią całe warzywa w bulionie. Jeśli natomiast nie ma możliwości, by wykorzystać resztki od razu, można je zamrozić, a potem użyć podczas gotowania kolejnego obiadu.
Znaczną część dań niezjedzonych podczas kolacji wigilijnej, także można zamrozić i wykorzystać w momencie, gdy po świętach zabraknie pomysłu na obiad!