Zmiana prognoz inflacji

Zmiana prognoz inflacji

Ze względu na najwyższą od dwóch dekad inflację, psują się perspektywy zrostu polskiej gospodarki. Przeciętne prognozy w IV kwartale 2021 roku zmieniły się z 4,5 proc. na 6 proc. Podobnie wzrosła maksymalna prognoza inflacji ? w lipcu najgorsze scenariusze mówiły o skoku inflacji w ostatnim kwartale do 5,1 proc., natomiast wraz z początkiem października część analityków przewidziała wzrost aż do 6,5 proc.

Prognozy na kolejne kwartały również nie są najlepsze, wzrost cen będzie o wiele szybszy niż przewidywano. Mówi się, że w I połowie 2022 roku inflacja ma osiągnąć średnio 5,2 proc, a nie 3,6 proc. Część ekonomistów przypuszcza, że jej najwyższy poziom będzie miał miejsce na początku przyszłego roku, a nie pod koniec 2021 r. Jaki jest najczarniejszy scenariusz? 6,9 proc. w I kwartale 2022 r.

Można by się zastanawiać, skąd tak gwałtowne zmiany. Są one efektem inflacyjnych niespodzianek z ostatniego czasu. Od lipca do września wskaźnik cen w Polsce rósł średnio o 5,4 proc, porównując rok do roku i jest to najszybszy wzrost od 2001 roku. Eksperci przewidywali jednak, że inflacja osiągnie około 4,4 proc, maksymalnie 4,7 proc., nie było żadnych oznak by przypuszczać, że wyliczenia te będą aż tak rozbieżne.

Wysoka inflacja, która wywołana jest głównie z powodu wzrostu cen surowców oraz braku niektórych komponentów, może psuć koniunkturę, czego nie było widać na początku października. Część zespołów analitycznych obniżyła z tego powodu prognozy wzrostu PKB. Nawiązując do tak wysokiej inflacji i negatywnego wpływu na wzrost szoków podażowych, coraz częściej na świecie pojawiają się głosy o stagflacji, stagnacji przy szybkim wzroście cen.