
Czego będą potrzebować turyści przyszłości?
Między styczniem a lipcem 2022 roku na zagraniczne wyjazdy wybrało się 474 miliony turystów, a to o wiele więcej niż rok wcześniej, kiedy takich podróży zanotowano 175 milionów. A to dowodzi, że turyści zapragnęli podróży i znacznie mniej niż wcześniej, obawiają się pandemii. W najbliższych latach będą się jednak zmieniały potrzeby turystów - wynika z badania zleconego przez Amadeusa, firmę technologiczną tworzącą narzędzia dla globalnego systemu dystrybucji w turystyce - czytamy w "Rzeczpospolitej".
Przebadano ponad 10 tysięcy osób z 15 krajów. W badaniu wzięli też udział eksperci branżowi, pod uwagę wzięto ponadto 5,8 mln danych. To trzecie z serii badanie, pierwsze przeprowadzono w 2007 roku.
Turyści chcą nowych technologii
Analiza ujawnia, że turyści przyszłości będą otwarci na rozwijające się technologie, ale część z nich zamierza podróżować, zwracając uwagę na wpływ, jaki to wywiera to na środowisko naturalne. Dodatkowo w odpowiedziach badanych przebija też obawa o bezpieczeństwo ich danych i troska o zachowanie prywatności. Zdaniem Amadeusa oznacza to, że branża musi na te potrzeby nauczyć się odpowiedzieć.
W tym celu, jak relacjonuje "Rzeczpospolita", firma wyodrębniła i opisała cztery grupy podróżnych, które jej zdaniem będą prawdopodobnie dominować za dziesięć lat, w roku 2033.
Cztery grupy turystów w 20233 roku
Pierwszą grupę tworzyć będą eksperymentatorzy, którzy w życiu, ale i w podróżach kierują się podejściem "spróbuj i zobacz". Co więcej, 44 procent z nich nie ma dzieci, a ich dochody zamykają się w średnich lub wysokich wartościach. Mają też elastyczny czas pracy, co ułatwia im podróżowanie. Ich życiową dewizę można ująć słowami ?żyje się tylko raz?. Co ważne, eksperymentatorzy częściej niż inne grupy turystów, kierują się instynktem, nie lubią planowania i są też bardziej otwarci na różne formy zakwaterowania. Chętnie korzystają z technologii, by przyspieszyć niektóre etapy przygotowań do wyjazdu, a wielu z nich oczekuje, że w podróżach lotniczych mocniej wykorzystywana będzie sztuczna inteligencja.
Następną grupę można nazwać kolekcjonerami wspomnień. Chcą podróży, które coś w nich pozostawią, pragną doświadczać. Tym samym 44 proc. z nich, to osoby w wieku od 42 lat, a podróże są stałym elementem ich życia. Na pierwszym miejscu stawiają drugiego człowieka, przywiązują mniejszą wagę do nowoczesnych rozwiązań i zrównoważonego rozwoju, a przyszłość może im się jawić jako niosąca dozę niepewności. Trzeba zaznaczyć, że pomimo iż nie są technologicznymi maniakami, to chętnie korzystają z możliwości, jakie daje branży turystycznej rzeczywistość wirtualna i rozszerzona - relacjonuje "Rzeczpospolita".
Trzecią grupę tworzą amatorzy technologii, to młodzi ludzie, którzy wyjeżdżają głównie służbowo. Jak wynika z badania firmy Amadeus, 48 proc. z nich ma mniej niż 32 lata, a to, co ich charakteryzuje, to szerokie wykorzystanie nowoczesnych narzędzi. Dla amatorów technologii, najbardziej kluczową zasadą podczas podróży, jest zrównoważony rozwój, ale deklarując to, mają na myśli raczej samo przemieszczanie się (wybór środka transportu) niż prośrodowiskowe czy prospołeczne zachowania w odwiedzanym miejscu.
Ostatnia grupa to osoby, które można określić mianem, jak z filmów przygodowych - poszukiwacze przygód - mowa o osobach, które żyją szybko i zawsze poszukują kolejnych bodźców. Ich życie toczy się pełną parą, a 82 procent ma między 23 a 41 lat. Z jednej strony lubią planować, z drugiej jednak nie boją się ryzyka i są otwarci na nowe doświadczenia. Ta grupa, najbardziej ze wszystkich wyżej wymienionych, ulega trendom w podróżowaniu związanym ze zrównoważonym rozwojem. W 2033 roku będą też bardzo swobodnie korzystać ze wszystkich alternatywnych metod płatności, czy to z użyciem kryptowalut, czy wirtualnej rzeczywistości - czytamy w serwisie.
Czas pokaże, które i z powyższych charakterystyk się sprawdzą.