
Czy to koniec prosecco?
Fani tego trunku nie będą zachwyceni.Problem pojawił się ze względu na fale upałów, powodzi i innych ekstremalnych zjawisk pogodowych. Ten rok był niezwykle trudny dla producentów wina musującego.
Jak podaje portal rp.pl, anomalie pogodowe zmniejszyły zbiory winogron nawet o 20%. Ze statystyk Europejskiej Bazy Danych o Gwałtownych Zjawiskach Atmosferycznych, wynika, że tylko w to lato we Włoszech wystąpiły 32 ekstremalne zjawiska pogodowe każdego dnia. W porównaniu z ubiegłym rokiem jest to wzrost o 57%.
Najtrudniejsze warunki pogodowe miały miejsce w Walencj, która słynie z produkcji prosecco. Dlatego też zagrożona jest cała branża. Dodatkowo, jak podkreślili eksperci, nawet jeżeli zbiory winogron przetrwają, cały czas istnieje problem dotyczący braku wystraczającej liczby pracowników w obszarach górskich we Włoszech.
Sandro Bottega, założyciel firmy Bottega SpA (producent prosecco), potwierdził w rozmowie z włoskim dziennikiem "La Repubblica", że tak złych zbiorów nie było od ostatnich kilkunastu lat - czytamy na portalu rp.pl.
- Ryzyko polega nie tylko na utracie produktu lub zmianie krajobrazu, co i tak ma negatywny wpływ na lokalną gospodarkę. Ryzyko polega też na utracie historii społeczności i korzeni kulturowych- powiedział "La Repubblica" badacz z Uniwersytetu w Padwie, dr Paolo Taroll.