Zgodnie z hasłem piątkowej kolacji w restauracji Flavoria, znajdującej się w Hotelu Andersia daliśmy się ponieść emocjom i uczuciom. Zresztą starannie przemyślane propozycje szefa kuchni - Artura Szwackiego nie pozostawiały nam nic innego.

Wieczór rozpoczął się mocnym akcentem w postaci karmelizowanego pasztetu foie gras z prażonym jęczmieniem, konfiturą śliwkową i kiszonymi warzywami. Potem było jeszcze lepiej, na talerzach wylądował łosoś jurajski w soku z kiszonego buraka. W ogóle sporo było o kiszonkach, które szef kuchni Artur Szwacki wraz z całym zespołem przygotowują sami. Wydawało się że po podwędzanym tatarze z wołowiny rasy Hereford nic nas już nie zaskoczy, ale marynowany skrei w cytrusach smakował wyśmienicie. Z niecierpliwością czekaliśmy na deser w postaci herbacianego musu z białej czekolady i trzeba przyznać że warto było czekać.

Artur Szwacki okazał się nie tylko uzdolnionym kucharzem, ale również mówcą. Komentował każde z serwowanych dań, dokładnie o nich opowiadał i cierpliwie odpowiadał na nasze pytania, co pozwoliło nam zrozumieć całą filozofię, którą przemyca na talerzach swoich gości.

Oczywiście na udany wieczór nie składało się samo jedzenie, ale również przemiłe towarzystwo przy stole i niezwykle gościnne Panie - Marta Skrobańska oraz Natalia Walicka. Swoją cegiełkę do wieczoru dorzucił Juliusz Podolski, któremu udało zebrać się całe towarzystwo przy jednym stole. Całości dopełniała muzyka na żywo. Zachęcamy do obejrzenia tych przepięknych potraw, a potem posmakowania ich osobiście w restauracji.