Czy goście po zniesieniu obostrzeń bez problemu wrócą do naszych lokali? Szczerze mówiąc, nie biorę innej możliwości pod uwagę. Gdy rzeczywistość się poprawi, myślę, że sytuacja sprzed kilku miesięcy się powtórzy - stęsknieni goście z pewnością do nas wrócą i bardzo w to wierzę.

Nie powinno być problemu i dystansu. Podejrzewam, że czeka nas odwrotna sytuacja - goście będą głodni wrażeń, doświadczeń, wspólnych spotkań. Jednak ten czas na pewno pozostawi po sobie ślady - choćby w pewnych nawykach i zachowaniach. Na dłużej pozostanie z nami dezynfekcja, a może nawet maseczki, choć mam nadzieję, że nie będzie takiej potrzeby. Co ciekawe, jeśli chodzi o dozowniki do płynu dezynfekującego, mieliśmy już je zainstalowane na długo przed pandemią. Wielu gości przed wejściem do restauracji przed spożyciem posiłku korzystało z dezynfekcji rąk. Wówczas celem było podniesienie komfortu naszych gości, a także higiena, ale nie ochrona życia. Jednak mimo sumiennego dostosowywania się do obostrzeń musieliśmy zamknąć nasze sale i przejść na wynosy. Kelnerzy wsiedli w samochody, stając się dostawcami, a my dalej staramy się w kuchni wydawać zamówienia. Chcemy przetrwać ten czas, by jak najszybciej ponownie otworzyć drzwi restauracji.

Łukasz Rakowski - szef kuchni w restauracji Cristal w Białymsotku i restauracji Żubrówka w Białowieży