W środę 6 lutego w restauracji Pod Niebieniem przy poznańskim rynku mieliśmy przyjemność degustować dania przygotowane przez Piotra Mielczarka z wołowiny rasy Hereford.

Kolacja ta nie ograniczyła się jednak do samej degustacji. Artur Suchodolski właściciel gospodarstwa rodzinnego Stożne, gdzie hoduje się właśnie tę rasę opowiedział gościom o tej specyficznej hodowli krów. Hodowane są one "na wpół dziko" mając ograniczony kontakt z ludźmi. Naturalne pożywienie, wielkie przestrzenie na wolnym powietrzu - gwarantują najwyższą jakość, niski poziom ph i wyjątkowy smak mięsa.

W menu pojawiło się więc pastrami własnej produkcji, pikle z cebulki perłowej i ogórka, pierogi  nadziewane polikiem wołowym w ciemnym sosie oraz tatar w klasycznym wydaniu, z żółtkiem, ogórkiem, cebulką, marynowanymi borowikami, musztardą z selekcją chlebów własnego wypieku i masłem wędzonym. Wszystko to w towarzystwie win, dobranych przez Łukasza Giżelskiego.

Jak dowiedzieliśmy się od Piotra Mielczarka, szefa kuchni restauracji Pod Niebieniem, to nie ostatnia tego typu kolacja. W planach jest cały cykl spotkań z lokalnymi hodowcami oraz producentami.