Hotelarze z Kołobrzegu apelują:

Hotelarze z Kołobrzegu apelują: "Koszty wynagrodzeń czasowo powinno przejąć państwo"

Koszty wynagrodzeń czasowo powinno przejąć państwo, bez wsparcia rządu wiele hoteli może nie przetrwać - mówią w liście skierowanym do premiera, ministrów finansów i rozwoju polscy hotelarze prowadzący działalność w Kołobrzegu.

W liście można przeczytać: Aby temu zapobiec (...) czasowo koszty wynagrodzeń powinno przejąć państwo. (...) bez szerszego wsparcia rządu, (...) wiele hoteli może nie przetrwać.

Hotelarze prowadzący działalność w Kołobrzegu podkreślają, że miasto to jest trzecią destynacją turystyczną w Polsce pod względem liczby udzielanych noclegów. Zaznaczają, że rozumieją i popierają stanowcze działania państwa w związku z zagrożeniem epidemicznym, w tym zamknięcie granic. Jednocześnie alarmują, że przewidywane spadki obłożenia w hotelach na poziomie do 90 proc. skutkować będą ich zamykaniem i poważnymi perturbacjami na lokalnych rynkach pracy.

Apelują, by w opracowywanym przez rząd "Pakiecie osłonowym dla przedsiębiorców" proponowane rozwiązania polegające na odroczeniu terminu płatności składek ZUS i podatków, ewentualnych ulgach i umorzeniach były wprowadzane "niezwłocznie" i rozpatrywane na podstawie prostych wniosków. Hotelarze apelują także o "niezwłoczny" zwrot podatków na podstawie złożonych już deklaracji. - Powinny zostać czasowo zawieszone płatności i wstrzymana egzekucja skarbowa bieżących podatków, składek i innych danin publicznych w branży hotelarskiej - oceniają. 

To już kolejny list wystosowany do rządu, pierwszą petycję wystosowali twórcy Grupy Warszawa o pomoc dla polskiej gastronomii. 

źródło: PAP