Największy wycieczkowiec świata jest już prawie gotowy. Statek ma 365 metrów długości i waży 250 800 ton. Icon of the Seas po raz pierwszy wypłynął na otwarte wody, a swój pierwszy rejs odbędzie w przyszłym roku. Jednostka ta powstaje w fińskiej stoczni w miejscowości Turku.

Pierwsza podróż po otwartych wodach odbywa się w celu przeprowadzenia prób morskich przed dostawą do armatora Royal Caribbean International.

To pływające miasto pomieści około 5 610 pasażerów o raz 2 350 członków załogi. Do dyspozycji gości będzie 40 restauracji, kluby nocne, siedem basenów, największy park wodny na morzu (wyposażony w sześć zjeżdżalni wodnych), lodowisko, park z drzewami i teatry. Statek będzie posiadał 20 pokładów, z których aż 18 będzie do dyspozycji gości.

Nowy największy wycieczkowiec Royal Caribbean już jest reklamowany jako sposób na najlepsze na świecie rodzinne wakacje na pełnym morzu. Ikona Mórz będzie zabierać swoich gości z Miami, aby następnie przez siedem dni pływać po Karaibach i oferować wszystko, czego tylko będą chcieli. Dziewiczy rejs statku ma się odbyć 28 stycznia 2024 roku.

- Z każdym nowym statkiem podnosimy poprzeczkę w branży turystycznej, jednocześnie urozmaicając to, co nasi goście znają i uwielbiają - powiedział Jason Liberty, dyrektor generalny Royal Caribbean Group.

Nie tylko atrakcje, które zapewni wycieczkowiec, sprawią, że nadejdzie tzw. nowa era wakacji. Icon of the Seas wyznaczy nową ścieżkę w podróżach opartych na tzw. czystej energii. Jak zapewniają przedstawiciele firmy Royal Caribbean, wycieczkowiec ma być pierwszym statkiem rejsowym, który wyposażony będzie w technologię ogniw paliwowych. Będzie napędzany skroplonym gazem LNG, który obecnie jest najczystszym paliwem stosowanym na statkach. Co więcej, funkcja odzyskiwania ciepła odpadowego oraz możliwość zasilania z lądu podczas pobytu w porcie sprawią, że Icon of the Seas będzie najbardziej zrównoważonym statkiem obsługującym linie rejsowe.