
Mazury polecają się na długi weekend
Już za dwa dni rozpocznie się kolejny długi weekend. Nie tylko górskie wyjazdy cieszą się zainteresowaniem wśród turystów, ale również wypady nad mazurskie jeziora. Przedstawiciele lokalnej branży turystycznej zauważają, że wiele osób interesuje się noclegami, spływami oraz rejsami po jeziorach. Spodziewają się, że ponad 80 proc. miejsc noclegowych będzie zajętych.
Eugeniusz Faryj, który od ponad 30 lat prowadzi port w Rucianem-Nidzie, został zapytany przez PAP o przewidywania związane z długim czerwcowym weekendem. Odpowiedź była krótka i bardzo pozytywna. Wyjaśnił, że ocenia to po sygnałach od żeglarzy zainteresowanych slipowaniem jachtów i usługami portowymi, a także po rezerwacjach na rejsy statkami wycieczkowymi po Wielkich Jeziorach Mazurskich.
Przed długim weekendem może być problem ze znalezieniem miejsc noclegowych w niektórych miejscowościach nad rzeką Krutynią. Jest ona bowiem najpopularniejszą mazurską trasą na spływy kajakowe.
- Na Boże Ciało mamy już praktycznie cały ośrodek zarezerwowany; został jeden domek o niższym standardzie, który traktujemy jako awaryjny. Jest też zainteresowanie zamówieniami na kajaki. Liczba turystów rośnie z dnia na dzień, widać, że ruch jest coraz większy. Oczywiście dużo będzie zależało od pogody - poinformował Artur Damszel ze Stanicy Wodnej PTTK w Sorkwitach.
Dużym zainteresowaniem cieszy się również nadleśnictwo Srokowo, które zarządza terenem dawnej kwatery Hitlera "Wilczy Szaniec" w Gierłoży. Jest ona uznawana za jedną z obowiązkowych atrakcji w tym rejonie.
- Przez cały maj mieliśmy prawie 400 wycieczek autokarowych, w tym grupy z zagranicy, więc wygląda to dosyć obiecująco. Powolutku wracamy do czasów sprzed pandemii, jeśli chodzi o frekwencję turystów. Mam nadzieję, że i ten czerwcowy weekend i wakacje będą bogate w gości - powiedział PAP nadleśniczy ze Srokowa Zenon Piotrowicz.
Według Roberta Kempy z Centrum Promocji i Informacji Turystycznej w Giżycku, wszystko wskazuje na to, że długi czerwcowy weekend będzie pod względem obłożenia miejsc noclegowych porównywalny z majówką. Wtedy obłożenie bazy noclegowej na Mazurach sięgało 80-85 proc., a w niektórych obiektach zajętych było nawet 95 proc. miejsc. Wiele osób rezerwuje noclegi na ostatni dzwonek.
Według przedstawiciela Centrum Promocji i Informacji Turystycznej w Giżycku ceny w zdecydowanej większości hoteli na Mazurach zwiększyły się od ubiegłorocznego sezonu jedynie o koszty związane inflacją. Nawet na wakacje można znaleźć dwuosobowy pokój w trzygwiazdkowym hotelu (bez śniadania) w cenie 300-320 zł za dobę.