
Na rozgrzanie karnawału
Pokryci puszystą warstwą śniegu i uśpieni melodiami świątecznych singli pobrzmiewających w alejkach galerii handlowych, często zapominamy o nadchodzącym niebawem jednym z najbardziej szalonych momentów roku, porywającym cały świat do tańca i niekończącej się celebracji. Nie mam tu wcale na myśli wieczornej pasterki, a tym bardziej nocy sylwestrowej. Andrzejki i dzień świętego Patryka również już za nami, więc nie do tego będę nawiązywał. Karnawał, bo o nim mowa, to okres, który pomimo wolnego tłumaczenia z łaciny "żegnaj mięso", w zupełności nieoddającego atmosfery wydarzenia, rozgrzeje parkiety do czerwoności, a nam pozwoli nieco uprzyjemnić czas oczekiwania na słoneczne lato. Najważniejszą kwestią jest to, jak celebrować ten wyjątkowy czas w roku i jaki napitek wziąć do ręki, by w karnawale dobrze się bawić. To właśnie tematy, które postaram się Państwu przybliżyć w kolejnych akapitach tego artykułu, zabierając Was w najdalsze zakątki świata.
Początki zwyczaju obchodzenia karnawału najczęściej utożsamiane są z uroczystościami ku czci Dionizosa i Bachusa - czyli greckiego i rzymskiego odpowiednika boga wina. Jako że na barkach obu Panów spoczywała odpowiedzialność za obfite zbiory winorośli, lokalna tradycja nie mogła pominąć tego faktu i nie wykorzystać tego surowca do skonstruowania napoi na jego bazie. Im dalej od starego kontynentu, tym te ingrediencje nabrały innej postaci. Najważniejsze jednak jest jedno, że nie zważając na naleciałości kulturowo-obyczajowe, forma zabawy nigdzie nie została pominięta. Pełna dowolność w łączeniu smaków, aromatów i kolorów zawsze rozbudza kreatywność, której i tym razem nie mogło zabraknąć.
Włoskie carnevale
Początki włoskiego karnawału sięgają XI wieku, co jedynie pokazuje, jak bardzo Włosi uwielbiają celebrować życie. Warto pamiętać, że karnawał jest idealną okazją, by zasmakować ich tradycyjnego aperitivo. Lekkie koktajle na bazie wermutów czy musującego wina to kwintesencja włoskiego "la dolce vita". Legendarne, dwuskładnikowe Bellini, w skład którego wchodzi purée brzoskwiniowe i schłodzone prosecco, to kultowy koktajl karnawału weneckiego. Jeżeli mowa o Wenecji, to nie można też przejść obojętnie obok lekko orzeźwiającego, klasycznego Aperol Spritza. Rozkoszna mieszanka bąbli podbijających smak wina i aperolu, z wyczuwalną nutą gorzkiej pomarańczy, ziół i odrobiną słodyczy rozentuzjazmuje każdego miłośnika drinków. Zwolennicy nieco bardziej wyrazistych i mocniejszych niż Aperol Spritz kreacji alkoholowych z łatwością ulegną urokowi dobrze zbalansowanego Negroni, który łączy gin z wermutem oraz włoskim bitterem. Trzeba pamiętać, że sam gin jest również nieocenionym elementem alkoholowej oferty karnawałowej, który można łączyć na wiele sposobów. Zarówno najbardziej popularny gin z dodatkiem toniku będzie idealną propozycją na karnawałową imprezę, jak i bardziej szalone koktajle. Goście z pewnością chętnie będą po nie sięgać. A jak ich zaskoczyć? Na przykład nietypową odmianą tego alkoholu, kraftową produkcją lub specjalnymi dodatkami.
CAŁY ARTYKUŁ >KLIKNIJ TUTAJ<