
Nowe uzdrowiska a branża HoReCa
Polska w niedalekiej przyszłości może pobić swój rekord sprzed II wojny światowej w liczbie funkcjonujących uzdrowisk. Prawie 30 gmin stara się o ten status - samorządy chcą w ten sposób uzyskać dodatkowe dochody oraz utworzyć nowe miejsca pracy, chociażby w restauracjach i obiektach hotelowych.
W Polsce obecnie działa 48 uzdrowisk, jednakże jak informuje "Dziennik Gazeta Prawna", niemal 30 gmin chce zawalczyć o ten status. W historii Polski najwięcej uzdrowisk funkcjonowało przed wojną - było ich aż 71. Były to miejsca słynące z bogactw naturalnych. Gminy, które starają się o status uzdrowiska, szukają nowych źródeł dochodu. Jeśli miejsca te znajdują się w bliskim sąsiedztwie parku narodowego lub krajobrazowego obowiązują cih ograniczenia rozwojowe, więc uzyskanie statusu uzdrowiska jest jedyną opcją na rozwój.
Bez wątpienia droga do uzyskania tego statusu do łatwych i krótkich nie należy - należy wskazać istnienie naturalnych surowców leczniczych, klimaty o właściwościach leczniczych, spełniać szereg wymagań dotyczących ochrony środowiska, a także posiadać zakład leczenia uzdrowiskowego. Dla wielu samorządów spełnienie tego ostatniego warunku jest najtrudniejsze.
Czy bycie uzdrowiskiem tak bardzo się opłaca? Owszem, bowiem gra toczy się o niemałe pieniądze, które pochodzą chociażby z opłat klimatycznych pobieranych od każdego turysty za dobę pobytu w uzdrowisku. Na ten moment opłata uzdrowiskowa wynosi 5,4 zł, ale jest ona podwajana dotacją uzdrowiskową.
Status uzdrowiska niewątpliwie wpływa również korzystnie na ruch turystyczny, z którym związane jest zapewnienie nowych miejsc noclegowych oraz lokali gastronomicznych. Co za tym idzie gminy, które otrzymają ów status będą świetnym rynkiem dla rozwoju lokalnej branży HoReCa.