
Nowy Mistrz Sommelierów 2023
Zwycięzcą w tegorocznych międzynarodowych mistrzostwach został Sebastian Giraldo Makovej, reprezentant Węgier. Jeśli zaś chodzi o polskiego mistrza, to został nim Tomasz Żak z warszawskiego Kontaktu - zajął on w zawodach drugie miejsce. Na trzecim miejscu stanął Bartosz Nowakowski, pracujący jako sommelier w restauracji Czosnek i oliwa w Bydgoszczy. Mistrzostwa Polski Sommelierów po raz pierwszy odbyły się w formule międzynarodowej. W jury zasiedli sędziowie z Węgier, Islandii, Mołdawii i Litwy.
Do rywalizacji stanęło łącznie 37 zawodników, w tym również pięciu z zagranicy - byli nimi reprezentanci Mołdawii, Litwy, Islandii, Japonii i Węgier. Cały konkurs podzielony był na trzy etapy. Pierwszym były eliminacje, w którym wzięli udział jedynie polscy zawodnicy. Następnie odbyły się półfinały, do których awansowało siedmiu uczestników oraz uczestniczyli w nich również uczestnicy z zagranicy. Trzecim etapem był finał, podczas którego trzech najlepszych sommelierów rywalizowało o tytuł mistrza.
Podczas finałowych zadań zawodnicy mieli między innymi rozpoznać podczas degustacji w ciemno wybitne Chateau Latour (Pauillac) i Chateau Haut-Brion - oba z rocznika 1999 i trzy gewurztraminery. Wszyscy trzej finaliści szczegółowo i poprawnie opisywali znajdujące się w kieliszkach wina, jednakże żadnemu nie udało się dokładnie zgadnąć, czego degustowali. Jeydnie Tomasz Żak rozpoznał berdeaux w zadaniu z czerwonymi winami.
Zawodnicy uczestniczyli również w praktycznej części konkursu. W jej trakcie musieli w ciągu niespełna piętnastu minut obsłużyć na scenie cztery stoliki gości, przy których siedzieli sędziowie wraz z gośćmi specjalnymi. Każdy z finalistów miał do pomocy początkującego sommeliera, w którego rolę wcielił się Maciej Łyko - Mistrz Polski 2019. Sędziom zależało na ocenie umiejętności współpracy, delegowania zadań, jak również zachowania przed gośćmi w zaskakujących sytuacjach, które związane były m.in. z błędami niedoświadczonego sommeliera. Jedynie reprezentantowi Węgier udało się obsłużyć wszystkie stoliki w tym krótkim czasie, jednocześnie sprawnie zarządzając pomocnikiem.
- Poziom zadań nie odbiegał od tego na mistrzostwach Europy czy świata, a zawodnicy byli przygotowani bardzo dobrze - mówi Kamil Wojtasiak, przewodniczący jury. - Polscy sommelierzy pokazali, że mają bardzo duże umiejętności i z roku na rok poziom ich wiedzy jest coraz wyższy. To wymaga od sędziów większej pracy przy przygotowaniach do Mistrzostw, dlatego w tym roku zawodnicy mierzyli się z największą liczbą zadań w historii zawodów. Oglądanie ich występów na każdym etapie było bardzo przyjemną pracą.
Zawodom towarzyszyły seminaria i komentowane degustacje z udziałem partnerów mistrzostw. Całe wydarzenie odbyło się po raz pierwszy w warszawskim Airport Hotel Okęcie.