Plastikowy problem

Plastikowy problem

Wszystko zaczęło się w połowie XIX wieku. Produkt stanowiący kiedyś tylko odpad przemysłu chemicznego, z biegiem czasu - zaczął zdobywać świat. Lekkie, odporne na złamanie i temperaturę, elastyczne i stosunkowo tanie w produkcji tworzywo, jest dzisiaj wykorzystywane do pakowania żywności, wytwarza się z niego zabawki czy odzież. Tak najpierw zaczęła się rewolucja, a następnie rozpoczął się globalny problem.

Wyniki z danych Programu Środowiskowego ONZ (UNEP) nie pozostawiają złudzeń. W ciągu ostatnich 70 lat wyprodukowano na świecie ponad 8,3 mld ton plastiku. Trzeba zaznaczyć, że tylko 9 proc. odpadów plastikowych, podlegało dotychczas recyklingowi, 12 proc. było spalane, a reszta trafiała na wysypiska śmieci, do rzek, lasów i mórz. Co ciekawe, najbardziej powszechne odpady plastikowe to niedopałki papierosów, których filtry zawierają plastikowe włókna, w dalszej kolejności są butelki, ich zakrętki, opakowania, torby, kubki plastikowe i słomki.

Nie można zapominać i o nanoplastiku, a więc o elementach wielkości mikrometra, przemieszczające się wraz z prądami morskimi i powietrznymi, które znajdowane są praktycznie wszędzie.

Dodatkowo, najpowszechniejszy typ plastiku to - polietylen (PET), który stosowany do pakowania i przechowywania wielu rodzajów żywności i płynów. Istotnym źródłem plastikowego pyłu, szczególnie w miastach, są opony samochodowe. Dostaje on się do ludzkiego organizmu wraz z wdychanym powietrzem, jedzeniem i piciem.

Obecność plastiku w świecie

Plastik staje się coraz groźniejszym globalnym wyzwaniem, bo w ostatnich latach jego ilość wzrasta o ponad 350 mln ton rocznie. Wyroby z plastiku są istotnym towarem w handlu międzynarodowym. Dodatkowo, jak wynika z raportu Beyond Plastics, aż 130 zakładów w USA bierze udział w produkcji plastiku, co wiąże się z emisją 114 mln ton CO2 rocznie.

Centrum Międzynarodowego Prawa Ochrony Środowiska wskazuje na rosnące znaczenie produkcji plastiku w sektorze petrochemicznym, bowiem wytwarza się go z ropy naftowej i gazu. W dobie odchodzenia od energii opartej na paliwach kopalnych jego produkcja stanie się istotnym segmentem działalności przemysłu petrochemicznego i będzie przyczyną ponad 30-procentowego wzrostu popytu na ropę naftową do 2030 r. Znaczenie ma szczególnie technologia szczelinowania, która umożliwia tanie pozyskiwanie zarówno ropy, jak i niebieskiego paliwa, a jednocześnie zwiększa podaż plastiku.

Próby eliminowania plastiku

Cały świat walczy z plagą plastiku. W wielu krajów wprowadzono prawo, mające na celu ograniczenie produkcji plastiku i jego recykling. Przypominamy, że w zeszłym roku weszło w życie rozporządzenie UE, ograniczające stosowanie jednorazowych produktów plastikowych (Single-Use Plastic Directive), takich jak kubki, słomki, sztućce czy pojemniki na żywność. Zgodnie z dyrektywą - wprowadzaniu jednorazowych butelek na rynek musi towarzyszyć wycofywanie odpowiedniej ich ilości w ramach selektywnej zbiórki odpadów. Do 2025 r. ma to być 77 proc. butelek, a do 2029 r. 90 proc.

Na chwilę obecną najbardziej zaawansowane we wdrażaniu zamkniętego obiegu plastikowych opakowań są Austria i Chile. Producenci i sprzedawcy w Austrii muszą być gotowi oferować wyznaczone ilości butelek zwrotnych w odniesieniu do konkretnych rodzajów napojów alkoholowych i bezalkoholowych.

Co ciekawe, Greenpeace uważa, że gdyby w sektorze spożywczym na świecie wprowadzono wymóg, że połowa plastikowych butelek podlega zwrotowi, to do 2030 r. można by zmniejszyć zużycie globalnych zasobów węglowodorów (m.in. ropy, z której produkuje się plastik) o ponad 27 mln ton, nie mówiąc już o redukcji emisji gazów cieplarnianych. Teraz jednak tylko 14 proc. plastikowych odpadów podlega zbiórce w celu recyklingu!