
Rekordowo drogie kakao
Cena kakao osiąga historyczne szczyty. Powodem może być wzrost popytu na surowiec. Czy kryzys odbije się na cukierniach i restauracjach?
Ziarna kakao, składnik niezbędny do produkcji czekolady, drożeją z powodu rosnącego popytu i spadającej podaży. Spożycie czekolady wzrosło ok. 5% w latach pandemii. Dodatkowo czekolada zyskuje na popularności wśród dynamicznie rosnącej klasy średniej w Azji Południowo-Wschodniej.
Zaczęło się od ulewnych deszczów, potem wystąpiły choroby - ziarna było mniej. Zmalało też przetwórstwo, więc do odbiorców - światowych producentów słodyczy - trafiło znacznie mniej półproduktów.
Jak cytuje portal rp.pl:
Nasze zakłady robią wszystko, co jest możliwe, aby dostarczyć wystarczającą ilość kakao, ale mają z tym problemy - przyznał w rozmowie z Bloombergiem Fuad Mohammed Abubakar, prezes Ghana Cocoa Marketing Company UK.
Podaż natomiast spada. Wybrzeże Kości Słoniowej i Ghana, które razem produkują 2/3 światowej produkcji kakao, czyli około 2 mln ton, zdobyły już zamówienia na całe tegoroczne zbiory. Cena więc rośnie, a kontrakty notowane w Londynie i Nowym Jorku drożeją, również dzięki funduszom inwestycyjnym, które widzą w nich okazję inwestycyjną.
Na pewno skutki wzrostu cen kakao odczują cukiernie i restauracje. Natomiast wbrew pozorom, gwałtowny wzrost cen kontraktów nie oznacza, że w podobnym tempie drożeć będzie czekolada. Producenci słodyczy zmniejszają liczbę ziaren potrzebnych do produkcji. A ta w znacznej mierze odbywa się nad Wisłą. Polska jest trzecim największym w Europie eksporterem czekolady z wynikiem 295 tys. ton rocznie.