Rewolucja ekologiczna w gastronomii

Rewolucja ekologiczna w gastronomii

Unia Europejska wypowiada wojnę plastikowi. Już w 2021 r. z obrotu znikną m.in. plastikowe naczynia, sztućce i słomki jednorazowego użytku. Oznacza to zwrot w działalności nie tylko dla producentów tego typu produktów. Nowe przepisy odczują także właściciele lokali gastronomicznych i zwykli konsumenci, których czeka zmiana sposobu myślenia i przyzwyczajeń. A to dopiero początek europejskiej walki z nadprodukcją tworzyw sztucznych, których odpady mają katastrofalne skutki dla środowiska naturalnego.

Opakowania z recyklingu i mikroelektrownie

Na fali proekologicznych postulatów wiele firm na własną rękę zaczyna ograniczać zużycie plastiku. W lokalach ogólnopolskiej sieci spaghetterii Makarun dania można na przykład zjeść z biodegradowalnej miseczki, która na stałe zagościła w restauracjach i cieszy się sporym powodzeniem. Istnieją także restauracje, dla których ekologia jest siłą napędową wszelkich działań. 

Nie takie eko proste

Biodegradowalne opakowania produkowane są najczęściej z pulpy celulozowej, bambusa, trzciny cukrowej czy tzw. bioplastiku uzyskiwanego ze skrobii kukurydzianej. Ich podstawową zaletą jest fakt, że szybko ulegają całkowitemu rozkładowi, a obecna technologia czyni je równie funkcjonalnymi co plastik. Te rozwiązania, oprócz restauracji, zaczynają stosować także firmy oferujące catering dietetyczny, dla których dobre opakowanie to gwarancja tego, że klient otrzyma swój posiłek w nienaruszonym stanie. Obecnie ok. 20 firm w Polsce daje możliwość zakupu diety w ekologicznych pudełkach. W zdecydowanej większości przypadków klienci za bycie eko muszą jednak dopłacić - od 5 do nawet 10 zł dziennie, co stanowi od 10 do 20% wartości usługi. A do tego polscy konsumenci nie są do końca przekonani.

Specjaliści z branży zwracają więc uwagę, że jeśli chcemy zainwestować w ekologiczne rozwiązania, warto robić to z głową. W tym kontekście ważnymi wyznacznikami są certyfikaty, które gwarantują, że dany materiał został pozyskany z odpowiedzialnego źródła. 

Jak nie pogubić się w tym gąszczu przekonań i sprzecznych doniesień? Przydałaby się solidna lekcja ekologii, dzięki której moglibyśmy spojrzeć na problem z perspektywy globalnej. Edukacja powinna dotyczyć także konsumentów, bo tylko oni są w stanie sprawić, by prawdziwie bezpieczne, biodegradowalne opakowania nie były jedynie ciekawostką, a stały się naszą codziennością.