Coraz więcej osób decyduje się na odstawienie produktów mięsnych nie tylko ze względów etycznych, ale i zdrowotnych. Efekt? Prawie połowa Polaków ogranicza lub wcale nie je mięsa.

O tym, że dieta oparta tylko i wyłącznie na produktach roślinnych jest pozytywna dla organizmu człowieka, wiedzieli już starożytni. Już wtedy wiele z przygotowanych potraw opierało się przede wszystkim na roślinach.

Minęło kilkaset lat, a moda na wegetarianizm wcale nie minęła. Wręcz przeciwnie - coraz więcej osób na bok odkłada produkty mięsne, a ich kosztem na talerzu pojawiają się posiłki oparte na diecie roślinnej.

Niemal 45 procent Polaków uważa, że nie je wcale bądź bardzo mocno ogranicza spożywanie mięsa.

O ile, jeszcze kilka lat temu było to spowodowane głównie względami etycznymi, o tyle obecnie do grupy tych osób dołączyli Ci, którzy z mięsa zmuszeni są zrezygnować, gdyż na jego jedzenie nie pozwala im zdrowie. Nie brakuje też osób rezygnujących z produktów mięsnych z racji ekologii.

Co oznaczają takie statystyki? Wzrost świadomości naszych rodaków. Coraz bardziej interesuje nas nie tylko to, co jemy, ale zwłaszcza to, jaki wpływ na nasz organizm mają produkty, które spożywamy.

Trend wegetarianizmu to także pozytyw dla środowiska, bowiem produkcja 1 kg mięsa pochłania 6 razy więcej wody, co wyprodukowanie np. 1 kg sałaty.

W trosce o dobro środowiska i organizmów ludzkich - funkcjonując w zgodzie z trendem wegetarianizmu - właściciele oraz szefowie kuchni w restauracjach oraz innych lokalach gastronomicznych powinni zatroszczyć się o jak największy wybór dań opartych na diecie roślinnej. Im więcej warzyw i owoców w potrawach, tym lepiej.