Trwa spór o jakość powietrza w Zakopanem. Choć tzw. opłata klimatyczna została zniesiona, radni chcą wprowadzić nowy "podatek od turystów" - opłaty byłyby pobierane w każdej tatrzańskiej gminie z infrastrukturą hotelową.

Obowiązujące prawo zezwala na pobieranie przez miejscowości turystyczne tzw. opłat klimatycznych. Naliczają je hotelarze, a następnie trafiają do urzędu miasta.

Opłata za dobę pobytu w Zakopanem wynosiła 2 zł. Sytuacja zmieniła się, gdy praktyka ta została zakwestionowana przez prof. Bogdana Achimescu z krakowskiej ASP, który jest miłośnikiem gór. Podkreślił, że opłata nie powinna być pobierana w miejscu, gdzie jakość powietrza pozostawia wiele do życzenia. To zapoczątkowało spór, który w kwietniu br. zakończył się zniesieniem opłaty.

Niedługo później zakopiańscy radni zaczęli postulować wprowadzenie tzw. opłaty turystycznej. W sprawie skierowano petycję do Sejmu. Celem nowej opłaty jest pobieranie należności w miejscowościach, gdzie znajdują się hotele, jednak nie ma obowiązku uiszczania opłaty klimatycznej lub uzdrowiskowej. Jej wysokość wyniosłaby ok. 2,65 zł za dobę.

Lokalni radni argumentują, że byłaby to forma rekompensaty dla gminy za eksploatację m.in. infrastruktury, wydatków na odbiór śmieci, a także koszty ponoszone przez mieszkańców Zakopanego. Podkreślają przy tym, że miasto podjęło próbę poprawy jakości powietrza.