Zmiana konceptu jako sposób przetrwania?

Zmiana konceptu jako sposób przetrwania?

Ten rok z całym przekonaniem jest wielkim wyzwaniem szczególnie dla branży HoReCa. Jest czasem pełnym trudnych decyzji również tych związanych ze zmianą konceptów.

Z tak zadanym pytaniem trudno się nie zgodzić, pierwszy lockdown był wielką próbą, z której niewiele osób wyszło obronną ręką, ale już wtedy trzeba było zawalczyć o swój biznes, stanowiska pracy i przearanżować swoje menu, dostosować dania do wynosów. Uważam, że drugi okres zamknięcia restauracji w tym roku zmusi już nas na stałe zmiany konceptów mimo powrotu do "normalności". Nowe koncepty pozostaną i będą musiały funkcjonować dla pewnego rodzaju stabilizacji w przyszłości, pewności stworzenia miejsc pracy.

Obecnie Autentyk zmienił swoje menu i powstał drugi koncept Autentyk Orient. Mamy tam menu, w którym znajdują się potrawy inspirowane Azją w szczególności Tajlandią. Poza kuchnią orientalną serwujemy dania domowe oraz innych kuchni. Menu w obecnych czasach musi być krojone na potrzeby oraz zapytania Gości.

Czy moża było uniknąć obecnej sytuacji? Myślę, że tak, po pierwszym lockdownie gastronomia zaczęła podnosić się. W momencie, gdy stawaliśmy na "nogi" zostaliśmy poraz kolejni zamknięci. Przy obostrzeniach, które już były wprowadzone, dbaniu o każdy aspekt higieny i dezynfekcji, nie było przesłanek, iż to restauracje są źródłem zakażeń. Nikt nie przedstawił żadnych badań i analiz na ten temat, dlatego uważam, iż była to decyzja niewłaściwa. Skutki tej decyzji niestety będą miały negatywny wpływ na życie wielu osób jak również dla samej gospodarki, branży gastronomicznej jak również rolników, producentów żywności oraz dostawców.

Ernest Jagodziński - właściciel, szef kuchni w restauracji Autentyk w Poznaniu