Jakie wina uprzyjemnią nam lato?

Jakie wina uprzyjemnią nam lato?

Lato. Przez wielu wyczekiwana pora roku. Pora relaksu, urlopów i spędzania czasu na powietrzu. Owszem, to także dobry czas na podróże, dzięki którym poznajemy nowe kultury, miejsca i kuchnie, ale nawet jeśli zostajemy w domu, warto otworzyć się na nowe doświadczenia kulinarne. Do odkrycia nieznanych smaków potrzeba nam jedynie chęci i inspiracji.

Wraz z coraz dłuższymi ciepłymi dniami nabieramy ochoty na odrobinę orzeźwienia. Pytanie, co nam w tym pomoże? Ukojenie przynosi chwila w zacienionym miejscu, powiew świeżego powietrza lub odpowiednio schłodzony napój. Dlaczego musi być odpowiednio chłodny? Zbyt zimny napój często powoduje nieprzyjemne uczucie w trakcie przełykania. Oprócz temperatury, ważną rolę odgrywa mentol i kwasowość, czyli dwa popularne smaki, które skutecznie pozwolą nam poczuć świeżość. Chyba każdy doświadczył charakterystycznego chłodzącego uczucia w trakcie picia naparów z liści mięty lub żucia gumy miętowej. Mentol działa na nasz układ nerwowy, dzięki czemu prawie natychmiast czujemy subtelny chłód. Drugim skutecznym "orzeźwiaczem" jest kwasowość. Kwaśny smak powoduje, że potrawy i napoje wydają nam się świeższe. To właśnie dlatego w upalne dni najlepiej sprawdzają się lemoniady, soki cytrusowe czy wino o wysokim poziomie kwasowości.

Jakie wina wybrać do picia latem? Oto lista kilku propozycji do odkrycia.

Cava

Najbardziej rozpoznawalne wina musujące to szampan i prosecco, jednak warto spróbować tych mniej znanych, a równie dostępnych win z Hiszpanii. Cava, bo o niej mowa, tworzona jest metodą tradycyjną, czyli dokładnie tą, która została opracowana w Szampanii. Większość tych win będzie bardzo świeża, soczysta oraz owocowa w charakterze. Rocznikowe etykiety lub te z pojawiającym się napisem "reserva" lub "gran reserva" mogą być bardziej zbudowane i kremowe. Można po nie sięgnąć, jeśli chcemy zaserwować wyraziste wino do potraw. Jednak jeżeli mamy ochotę na coś bardzo lekkiego, znacznie lepiej szukać etykiet bez tych oznaczeń. Hiszpańskie wina musujące mogą pochodzić z różnych regionów tego kraju, aczkolwiek za największą produkcję odpowiada Katalonia, a konkretnie region Pened?s. Cava posiada aromaty cytrusowe, świeżych jabłek z lekką nutą piekarniczą. W smaku wyczuwalna jest wyraźnie zaznaczona kwasowość, która rozpuszczona w bąbelkach stanowi idealną propozycję na lato.

Pinot Grigio

Szczep, którego raczej nie trzeba przedstawiać miłośnikom białych win. Wino na bazie pinot grigio charakteryzuje się dość delikatnym aromatem, w którym wyłapiemy nuty żółtych jabłek, melona, cytryn oraz kwiatów. Lekka budowa oraz przyjemna soczysta tekstura powodują, że jest to wino, które niemalże pije się samo. Na półkach sklepowych najłatwiej znaleźć Pinot Grigio z północy Włoch, zwłaszcza z okolic Wenecji. Jednak jeśli chcemy spróbować najciekawszych przedstawicieli tego stylu, warto sięgnąć po butelkę z włoskiego pinot grigio z Alto Adige, pinot gris z Alzacji lub grauer burgundera z Rheinhessen (tak, to ten sam szczep, tylko o różnych nazwach ze względu na kraj pochodzenia). Jeśli spotkamy pinot grigio w formie delikatnie różowego wina, nie powinniśmy się dziwić, gdyż czasami z tej odmiany robi się bardzo lekkie rosé.

Riesling

Przez niektórych nazywany królem białych szczepów, riesling z pewnością jest najpopularniejszym niemieckim szczepem o olbrzymich możliwościach. Należy więc pamiętać, że możemy znaleźć jego wiele rodzajów: bardzo złożone i poważne rieslingi, jak również lekkie i orzeźwiające, których jest znacznie więcej. Klasycznie riesling powinien kojarzyć nam się z aromatem zielonych jabłek, moreli, kwiatów i miodu. Smak może być niesamowicie soczysty, długi i mineralny. Znakomite rieslingi pochodzą z doliny Renu i doliny Mozeli. Zdecydowanie warto także spróbować austriackich, australijskich, amerykańskich i francuskich win na bazie tej odmiany.

Albari'o

Miłośnicy wyrazistych aromatycznie bieli powinni spróbować win z tego szczepu. Najbardziej rozpoznawalne wina albarino pochodzą z regionu Rias Baixas w Hiszpanii oraz Vinho Verde z Portugali. Ta odmiana daje wyraziste aromaty, takie jak skórki cytrusów, brzoskwinie, kwiaty z lekką ziołowością. Ich smak opiera się przede wszystkim na soczystości, zwięzłej budowie, oraz czasem pojawiającej się charakterystycznej słonej nucie. Ciekawostką jest to, że w ostatnich latach ze względu na globalne ocieplenie ten iberyjski szczep został dopuszczony do produkcji win białych w legendarnym regionie Bordeaux.

Johanniter

Podróżując po polskich winnicach, z łatwością znajdziemy wina o niezwykle orzeźwiającym poziomie kwasowości. To właśnie styl szczepu johanniter. Wielu porównuje go do rieslinga, ponieważ ma sporo podobnych aromatów. Znajdziemy w nim jabłka, morele, gruszki i kwiaty. Smak win na bazie tej odmiany jest bardzo przystępny. Budowę tego wina kształtuje kwasowość, natomiast jest bardziej delikatne i mniej zobowiązujące. Jeśli będziecie mieli szansę, spróbujcie kilku win z tej odmiany, zwłaszcza odkrywając polskie winnice!

Amber kvevri

Jeśli chcielibyśmy zaserwować wyraziste wino do jedzenia, warto sięgnąć po gruzińskie kvevri. Wina bursztynowe to tradycyjna metoda produkcji win gruzińskich. Winogrona są wyciskane i umieszczane w amforze ze skórkami i pestkami. Poprzez długi kontakt skórek i soku wina zyskują delikatnie pomarańczową barwę i odrobinę tanin. Dostępne są ich różne style. Niektóre wina mają wyraziste garbniki, co sprawia, że dobrze poradzą sobie w towarzystwie cięższych potraw. Zapach tego wina bardzo różni się od klasycznych białych win, do których jesteśmy przyzwyczajeni, ponieważ jest bogatszy o aromaty suszonych owoców, lekkich nut herbaty i przypraw. Amber to cała kategoria win, a najczęściej produkowane są one na bazie szczepów rkatsiteli oraz mstvane. Jeśli chcemy kupić butelkę wina w świeżym stylu, lepiej poprosić doradcę o pomoc, ponieważ niektóre wina mogą być aż nadto wymagające.

Rosé

Latem Francuzi bardzo chętnie sięgają po kieliszek rosé jako aperitif. Wiedzą, co robią, ponieważ ten styl wina doskonale pobudza apetyt, jednocześnie niosąc przyjemne orzeźwienie. Wina różowe nieśmiało podbijają światowe stoły, zdobywając kolejne serca konsumentów. Za co można pokochać te wina? Oprócz atrakcyjnej barwy, możemy znaleźć w nich subtelne aromaty truskawek, poziomek, ale też brzoskwiń, przypraw i kwiatów. Smak zależy od pomysłu producenta. Jedne rosé mogą być bardzo soczyste i delikatne, inne mogą pokazać więcej struktury ze szczyptą tanin. Najpopularniejsze style to prowansalskie Côtes de Provence i szeroko rozumiane południe Francji. Wiele intersujących różowych win znajdziemy również w Hiszpanii. Włosi natomiast produkują wina różowe w zasadzie od północnych regionów, aż po samą Sycylię. Warto spróbować też win musujących w tym kolorze!

Pinot noir

Mamy też dobrą wiadomość dla miłośników win czerwonych, którzy latem nie muszą porzucać swoich przyzwyczajeń. Jest bowiem kilka lżejszych i świeższych win w tym kolorze. Pinot noir to rozpoznawalna odmiana, przede wszystkim określana jako jedna z bardziej kapryśnych i wymagających podczas uprawy oraz produkcji. Francuska Burgundia, skąd pochodzi ta odmiana, jest miejscem, w którym wina te mogą być bardzo zróżnicowane, od lekkiej stylistyki do niesamowitej złożoności i głębi. Pinot pokazuje aromaty czerwonych i leśnych owoców, takich jak wiśnie, truskawki, poziomki. Posiada także bardzo charakterystyczną nutę ściółki oraz pojawiające się czasami ziołowe akcenty. Smak tego wina potrafi zaskakiwać wiele osób poprzez bardzo delikatne taniny, ujmującą świeżość i nienachalność. Dlatego właśnie naprawdę warto spróbować go latem. Wybitne wina z tego szczepu znajdziemy w chłodnych klimatach. Warto spróbować pinota z francuskiej Burgundii, z Kalifornii oraz spätburgundera z austriackiej Badenii.

Beaujolais

Wszyscy dobrze kojarzymy Beaujolais Nouveau, czyli święto młodego wina rozpoczynające się w trzeci czwartek listopada. Podregion Burgundii o nazwie Beaujolais może zaoferować nam wiele apetycznych i świeżych czerwonych win z charakterystyczną lekką nutą dymności podczas całego roku. Wina te produkowane są na bazie szczepu gamay. Odmiana ta daje aromaty czereśni, malin, truskawek oraz ziołowo-dymne akcenty. Zapach gumy balonowej lub banana, które często pojawiają się w beaujolais nouveau, są związane z metodą ich produkcji. W regularnych winach z pewnością nie znajdziemy tych akcentów.

Podanie ma znaczenie

Sięgając po wina w sezonie letnim, warto pamiętać o tym, aby odpowiednio je zaserwować. Oczywiste, że temperatura ma tu kluczowy wpływ. Nawet najlepsze wina podane w zbyt wysokiej lub zbyt niskiej temperaturze nie zaprezentują nam w pełni swoich możliwości. Większość win białych powinniśmy serwować schłodzone. Aby uzyskać pożądaną temperaturę 7-8° C, wino w kuchennej lodówce musi spędzić około 2,5 godziny. Jeśli spędziło w niej więcej czasu, butelkę możemy wyjąć na 15 minut przed otwarciem. Nalewajmy również mniejsze porcje do kieliszka, ponieważ w ten sposób nie zostaniemy z ciepłym i męczącym winem na długo.

Czerwone wina również powinny być nieco schłodzone. Zasada jest prosta: im świeższe wino, tym niższa temperatura jego serwisu. Wina czerwone w lekkim stylu powinny być serwowane w około 15°C, co w praktyce oznacza około godziny chłodzenia w kuchennej lodówce. Jeżeli trafimy na wino, które w naszym odczuciu ma zbyt wysoką kwasowość, zawsze można je jeszcze mocniej schłodzić. To powinno poprawić jego odbiór.

Zawsze można zamieszać

Owszem, podczas poszukiwania nowych smaków czasami trafi się butelka, która wybitnie nie wpisze się w nasze gusta. Zamiast wylewać jej zawartość do zlewu, możemy przygotować orzeźwiający koktajl. W przypadku win białych zdecydowanie warto spróbować spirtzera, czyli wina zmieszanego z mocno gazowaną wodą, najczęściej w proporcji 1:1. Koktajl, który również może uratować mniej udane wino, to Kir, czyli białe wino z dodatkiem likieru z czarnej porzeczki. Z kolei wina musujące można podać z sokiem pomarańczowym, w formie sprizta z likierem z pomarańczy lub z syropem z bzu. Natomiast na nietrafione czerwone wino najlepszym sposobem jest sangria, czyli poncz na bazie wina, owoców i wody gazowanej.

Odkrywając orzeźwiające style win, koniecznie pamiętajmy o nawodnieniu. Woda z pewnością pozwoli nam uchronić się przez niespodziewanymi i niechcianymi efektami ubocznymi wina.

Wojciech Starzycki

sommelier, członek Stowarzyszenia Sommelierów Polskich, współtwórca bloga winokat.pl