Gastronomia: dotarcie do klientów bez względu na porę roku

Gastronomia: dotarcie do klientów bez względu na porę roku

Spadek liczby zamówień latem oraz pod koniec miesiąca oraz znaczący wzrost po wypłacie to tendencje, które można prognozować.Dzięki odpowiednio zaplanowanej logistyce, restauratorzy są w stanie przygotować się na te zmiany i zminimalizować ich wpływ na biznes.

Budżet wielu konsumentów bywa napięty pod koniec miesiąca, co przekłada się na spadek liczby zamówień z dostawą. Dane platformy Stuart pokazują, że w ostatnim tygodniu każdego miesiąca restauracje notują średni spadek zamówień o 10-12 proc. Podobne spadki (nawet o 14 proc.) widać też latem, gdy część osób wyjeżdża na urlop, a inni chętniej wybierają posiłki w restauracyjnych ogródkach.

- Choć wielu restauratorów postrzega okres niższych obrotów jako czas przestoju, w rzeczywistości to idealny moment na przygotowanie gruntu pod kolejne wzrosty. Wiedząc z wyprzedzeniem, kiedy dokładnie zamówień jest mniej, restauratorzy mogą testować nowe obszary dostaw, wprowadzać zachęcające klientów zestawy do menu optymalizować czasy realizacji i lepiej planować wykorzystanie floty. To właśnie wtedy warto wdrożyć zmiany, które zaprocentują, gdy popyt znów zacznie rosnąć - komentuje Agnieszka Majewska, General Manager w Stuart.

Odwrotny trend można dostrzec w okolicach 10. dnia miesiąca, kiedy znaczna liczba osób otrzymuje wynagrodzenie. Eksperci podkreślają, że liczba zamówień wzrasta wówczas nawet o 23 proc. w ciągu jednego dnia, a w weekend przypadający bezpośrednio po wypłacie o 19 proc. To okres, w którym konsumenci chętniej korzystają z usług dostawy jedzenia, co stwarza restauracjom realną szansę na istotne zwiększenie przychodów.

Restauratorzy stają również przed wyzwaniem związanym ze zwiększonym ruchem podczas tzw. dni specjalnych, takich jak takie długie weekendy, święta czy finały popularnych wydarzeń sportowych. Z danych uzyskanych w ramach badania Stuart, aż 61 proc. polskich sprzedawców zauważa wtedy wyraźne wzrosty zamówień.

Dysponując wiedzą na temat okresów wzmożonego i zmniejszonego popytu, restauratorzy mogą nie tylko efektywniej zarządzać personelem i stanami magazynowymi, ale także korzystać z nowoczesnych rozwiązań technologicznych.

Jednym z rozwiązań jest optymalizacja procesu dostaw. Coraz większe znaczenie zyskuje również efektywne zarządzanie zasięgiem dostaw. W tym pomaga tzw. geofencing - funkcja, która pozwala wykluczyć z obszaru dostaw te rejony, które regularnie generują problemy: korki, błędne adresy, trudny dostęp. Zamiast rozszerzać obszar dostaw kosztem jakości, restauracje mogą skupić się na obsłudze lokalizacji, gdzie  dostawa ma realną szansę dotrzeć na czas.

- Wiedza na temat rytmu miesiąca to już nie ciekawostka, ale realne narzędzie do zarządzania biznesem. Dzięki niemu restauratorzy mogą lepiej przewidywać, planować i przekuwać wahania w przewagę na tle konkurencji. Gastronomia nie polega dziś już jedynie na serwowaniu dobrego jedzenia, ale na dobrze zaprojektowanej logistyce - podsumowuje Agnieszka Majewska, General Manager w Stuart.