Marki zyskują na byciu eko

Marki zyskują na byciu eko

Dziś ponad połowa Polaków (55 proc.) deklaruje chęć zakupu marek, dla których problemy środowiska naturalnego nie są obojętne. To duża zmiana, ponieważ w 2009 roku deklaracji takich udzieliło tylko 4 proc. respondentów, za którą idzie również gotowość do zapłacenia za nie więcej.

52 proc. Polaków uważa, że problem zmian klimatu w Polsce może rozwiązać całkowita zmiana sposobu życia - wynika z nowej fali badania Climate Change, przeprowadzonej po 11-letniej przerwie przez zespół badaczy Havas Intelligence.

Jak pokazuje badanie kwestie te są bardziej istotne dla kobiet (61 proc.) oraz osób w wieku 55 lat i starszych (64 proc.). Zdecydowana większość respondentów chciałaby być informowana o aktywności ekologicznej producentów, a aż 68 proc. z nich życzyłoby sobie, by takie informacje pojawiały się na etykietach produktów. To bardzo ciekawy z punktu widzenia badawczego wniosek, który nie został jeszcze odkryty przez rynek reklamy. Wybieranie produktów eko sprawia, że wierzymy i myślimy o sobie jak o lepszych ludziach. Nie bez znaczenia jest tu także opinia otoczenia i moda na bycie eko, przez co wypada nam dokonywać takich, a nie innych wyborów.

Podobnie jak w 2009 r., połowa Polaków uważa, że jest co najmniej dobrze poinformowana w kwestii zmian klimatycznych (52 proc.), a jak pokazują wyniki poczucie to jest silniejsze wśród mężczyzn (57 proc.), osób w wieku 25-34 lata (58 proc.), mieszkańców dużych miast (59 proc.) oraz osób z wykształceniem wyższym (57 proc.).

Co ciekawe, znacznie niższy odsetek Polaków w 2020 r. wskazywał na emisję dwutlenku węgla, jako powód zmian klimatycznych, niż miało to miejsce w 2009 r. (79 proc. vs. 91 proc.), podobnie jak w przypadku dziury ozonowej (71 proc. vs. 81 proc.).

Obecnie jednak coraz więcej osób kojarzy takie czynniki jak brak procesów przetwarzania odpadów, wzrost liczby ludności na świecie, przyczyny naturalne oraz wycieki oleju, jako przyczyniające się do zmiany klimatu, niż miało to miejsce w roku 2009.