Państwom europejskim brakuje ryb

Państwom europejskim brakuje ryb

Ponad połowa rocznego zapotrzebowania Europejczyków na ryby i owoce morza pochodzi z importu. Wszystko dlatego, że konsumujemy pochodzące z Europy ryby zaledwie w pół roku. Polacy swoje zasoby na 2019 rok wyczerpią w połowie lipca.

Europejczycy konsumują znacznie więcej ryb i owoców morza niż są w stanie zapewnić im lokalne morza i hodowle. Ponad połowa rocznego zapotrzebowania mieszkańców Starego Kontynentu na te produkty pochodzi więc z importu. Niemal połowa z nich jest produkowana lub pozyskiwana w krajach rozwijających się.

Zaledwie sześć miesięcy wystarczy, aby Europejczycy zjedli wszystkie ryby pochodzące z Europy. Polska w tym zestawieniu nie wyróżnia się. Nasze zasoby na 2019 rok wykorzystamy już w połowie lipca.

Biorąc pod uwagę konsumpcję na mieszkańca, Polska plasuje się na 23. miejscu w Europie, ze średnią 13 kg spożytych rocznie ryb i owoców morza na mieszkańca.

Portugalia - ponad 55 kg, Hiszpania - nieco powyżej 46 kg, Litwa - prawie 45 kg, Francja - niemal 34,5 kg i Szwecja - trochę ponad 33 kg - te kraje mają najwyższe wskaźniki spożycia w Unii Europejskiej. Tych pięć państw łącznie stanowi około jednej trzeciej całej europejskiej konsumpcji. 

Jedyne państwa, które są w stanie zapewnić swoim mieszkańcom wystarczającą ilość ryb i owoców morza, to m.in. Chorwacja, Holandia i Irlandia.

Są to jednak w Europie wyjątki. Znaczna część krajów Unii musi polegać na imporcie z krajów rozwijających się. W Austrii, Słowenii, Słowacji, Rumunii czy Belgii zasoby ryb i owoców morza kończą się już w pierwszych trzech miesiącach roku.

Jeszcze 30 lat temu zasoby Europy były w stanie zaspokoić potrzeby konsumpcyjne swoich mieszkańców nawet do października.

Mimo tego, że część europejskich stad ryb ustabilizowała się dzięki działaniom w ramach Wspólnej Polityki Rybołówstwa UE, poziom samowystarczalności krajów Unii jest bardzo niski, a zbyt wiele stad ryb jest nadal przełowionych.

Zgodnie z badaniami Komisji Europejskiej, aż 41 procent zbadanych stad Oceanu Atlantyckiego jest przełowionych, w przypadku Morza Śródziemnego jest to aż 88 procent.