Poznańska gastronomia przez remont płyty Starego Rynku nie ma szans na normalne funkcjonowanie, nie ma chodników, wyłączana jest woda. Przypomnijmy, że rewaloryzacja przestrzeni rozpoczęła się jesienią 2021 roku, od tamtego czasu obszar płyty Starego Rynku jest wyłączony z użytku. Skutki tych działań odczuwają tamtejsi restauratorzy, którzy najpierw borykali się z obostrzeniami pandemicznymi, a dzisiaj ich biznes zaburza remont reprezentacyjnej części Poznania.

Zbliża się sezon letni, który jest jednym z najbardziej dochodowych okresów dla restauratorów, szczególnie tych ze Starego Rynku. To wtedy miasto odwiedza najwięcej turystów. Przebudowa płyty rynku mocno jednak komplikuje życie właścicielom i najemcom lokali z tego rejonu Poznania. A restauratorzy od miesięcy walczą tu o przetrwanie - remont skutecznie zniechęca bowiem mieszkańców do odwiedzania okolic.

Przed lokalami stoliki, ale nie ogródki

Jak już w poniedziałek podała telewizja WTK, zastępca prezydenta Poznania Jędrzej Solarski przyznaje, że większość chodników na rynku ma być gotowa do końca maja, a ostatnie w lipcu. Bez względu na to, czy przy restauracji będzie już chodnik czy nie, restauratorzy będą mogli wystawiać stoliki, choćby na piachu. Mają to być "stoiska promocyjne", a nie zabudowane ogródki gastronomiczne - informuje serwis epoznan.pl.

Jednak, jak relacjonuje serwis, restauratorzy nie ukrywają, że chcą dotrwać do końca inwestycji, ale rozłożenie "stoisk promocyjnych" będzie zależeć w dużej mierze od tego, w jakim stanie będzie nawierzchnia przy lokalach.