
Rejs po smakach Grecji
Kiedy wspólne jedzenie staje się świętem, a degustacja kulinarnych różnorodności sprawia, że czujesz się jak w raju, wiedz, że właśnie zasiadłeś przy greckim stole. Tutaj nie ma miejsca na smutki i żale. To czas, w którym, próbując przysmaków rodem z Grecji w towarzystwie przyjaciół, możesz zapomnieć o troskach i poczuć się doskonale.
Ogromną przewagą dań greckich jest ich różnorodność przy jednoczesnym zachowaniu podobieństwa. Te same potrawy przygotowywane na kontynentalnej części Grecji, leżącej na Półwyspie Bałkańskim, będą różnić się nieco składnikami i smakiem od tych, których doświadczać możemy na greckich wyspach - zlokalizowanych zarówno na Morzu Egejskim, jak i Morzu Jońskim. Różnorodność smaków płynących z południa Europy od zawsze zachwycała Polaków. Wystarczy spojrzeć, jak na przestrzeni lat rosła popularność kuchni śródziemnomorskiej w naszym kraju.
Pięć oliwek na szczęście
Greckie potrawy to przede wszystkim bogactwo aromatów i smaków świeżego produktu. Oczywiście dużą rolę w przygotowaniu greckich przysmaków odgrywają przyprawy, jednak są one wykorzystywane w głównej mierze do podbicia pierwotnego smaku produktu, a nie przytłoczenia. Grecka kuchnia bazuje na wysokiej jakości składnikach, takich jak oliwa z oliwek, aromatyczne zioła, orzechy czy owoce morza. Jej wizytówką, rozpowszechnioną na całym świecie, jest sałatka grecka. Tym, co łączy Greków i Polaków, jest miłość do grillowania. Mięsa, ryby i owoce morza prosto z grilla, serwowane wspólnie ze wspomnianą sałatką, to danie idealne.
Jak dobrze rozpocząć dzień, aby poczuć się niczym w Grecji? Wystarczy zjeść pięć oliwek. Starożytni Grecy wierzyli, że spożycie tylu świeżych oliwek zapewni im szczęście i pomyślność w ciągu dnia. Codzienna konsumpcja oliwek ma gwarantować zdrowie i długowieczność. Ponadto świetnie wpływa na wygląd. Greckie śniadanie ma być przede wszystkim lekkie. Jego podstawą jest kremowy i gęsty jogurt serwowany z dodatkiem miodu, owoców czy orzechów. Na stole nie może zabraknąć świeżego pieczywa podawanego najczęściej z oliwą, serem feta, pomidorami i, rzecz jasna, oliwkami. Uzupełnieniem śniadania jest świeży sok oraz mocna kawa. W cieplejsze dni idealnie sprawdzi się freddo. Mimo że Grecy uwielbiają jeść, nie czynią tego tak chętnie rano jak wieczorem czy nawet nocą, dlatego prawdziwe greckie życie kulinarne zaczyna się dopiero po południu, a jego fundamentem jest meze.
Meze - jak to dobrze smakuje
Greckie antipasti, którego głównym przeznaczeniem jest możliwość dzielenia się posiłkiem, to niezaprzeczalnie charakterystyczna cecha tamtejszej kuchni. Meze to bowiem tradycyjny grecki sposób spożywania posiłków, popularny zarówno w greckich domach, jak i restauracjach, w trakcie którego różne przystawki oraz dania podawane są jednocześnie. Celem jest wspólne delektowanie się małymi porcjami szerokiego wachlarza smaków. Grecka kuchnia to sztuka degustacji różnorodnych potraw, dlatego meze jest w ich kulturze tak ważne. Dzięki takiemu rodzajowi serwisu można poznać lokalne smaki i idealnie połączyć je z napojami, także tymi procentowymi.
Dzielenie się wpisane jest w kulturę grecką, a nie ma lepszego dania do dzielenia jak sałatka. Może być traktowana jako dodatek do innej potrawy, ale także jak główny element posiłku. Horiatiki - bo tak bywa nazywana w Grecji - składa się z ogórków, pomidorów, cebuli, sera feta, oliwek, świeżych ziół i sporej ilości oliwy z oliwek. Możliwie najłatwiejsze do przygotowania danie bazujące na produktach, które każdy ma pod ręką, a zarazem pozycja, bez której żaden lokal serwujący kuchnię śródziemnomorską - tym bardziej grecką - obyć się nie może. Pozostając w temacie przystawek, nie można nie wspomnieć o dolmades. To zwinięte liście winogron wypełnione ryżem z różnymi dodatkami. Najczęściej możemy spotkać dolmades z mięsem, ale popularne są też te w wersji wege - z ziołami, takimi jak koper czy mięta, lub z pomidorami. Serwuje się je z sosem z cytryny i oliwą. Wśród meze można znaleźć również favę, czyli pastę z grochu lub ciecierzycy przygotowaną z dodatkiem oliwy, cebuli i przypraw, która jest alternatywą dla humusu. Inną przystawkę stanowić może dakos. To rodzaj pieczywa, wypiekanego w opalanym drewnem piecu, które następnie przez kilka tygodni jest suszone. Podaje się je z pomidorami pokrojonymi w drobną kostkę wraz z fetą i ziołami. Uzupełnieniem tej przekąski są oliwki i oliwa z oliwek.
Mówiąc o greckich meze, trudno nie pochylić się nad saganaki, czyli smażonym w panierce serem halloumi lub mastello. Skąd taka nazwa? Saganaki to rodzaj niewielkiej patelni, na której przygotowywane i serwowane jest danie. Urozmaiceniem tej potrawy jest garides saganaki, czyli krewetki zapiekane w sosie pomidorowym. Greckie antipasti byłyby niepełne, gdybyśmy nie wspomnieli o sosie, który dla wielu na liście greckich smaków zajmuje zdecydowanie pierwsze miejsce. Mowa o sosie tzatziki. To sos przygotowywany na bazie jogurtu, ogórków, czosnku i świeżych ziół. Idealnie sprawdzi się jako dip do chleba pita, uzupełni sałatkę oraz będzie dodatkiem do dań głównych, w których pierwszoplanową rolę odgrywa mięso.
Pojedynek na dania mięsne
Chociaż Grecy spożywają mnóstwo lekkostrawnych i niskokalorycznych potraw, nie odmawiają sobie też nieco cięższych propozycji. Niekwestionowanym liderem wśród tego typu dań są souvlaki - grillowane kawałki marynowanego mięsa cielęcego lub jagnięcego podawane w formie szaszłyków. Serwuje się je najczęściej w towarzystwie sosu tzatziki lub horiatiki. Obecnie coraz więcej lokali proponuje do souvlaki frytki, ale w klasycznej greckiej wersji ich nie znajdziemy. Innym przykładem mięsnego dania, które na stałe wpisało się w standardy kuchni z południa Europy, jest keftedes, czyli niewielkie kotlety z mięsa mielonego doprawionego ziołami. Danie można przygotować z mięsa wołowego, jagnięcego bądź mieszanki tych mięs. Kotlety należy serwować z sosem tzatziki oraz - w wersji zbliżonej do europejskiej - smażonymi ziemniakami. W Grecji częściej można je spotkać podane z chlebem pita i sałatką. Danie, w którym mięsa zabraknąć nie może, to oczywiście słynna mousakka, a więc tradycyjna zapiekanka z bakłażanów, sosu pomidorowego, beszamelu oraz mielonej wołowiny. W kuchni greckiej każdy znajdzie coś dla siebie.
Rajski rejs
Po meze i daniach głównych warto uraczyć się winem, bądź nieco bardziej procentowym trunkiem. Jednak zanim dokonamy degustacji wyjątkowych win z greckich winnic bądź spróbujemy - dla jednych uwielbianego, dla drugich nie do zaakceptowania - ouzo, należy skosztować greckich deserów. Dobrym przykładem są loukoumades - niewielkie pączki smażone, a następnie obtaczane w miodzie i posypywane orzechami, sezamem lub cynamonem. Warto poznać także smak ciasta z pomarańczami, cynamonem i goździkami oblanego gorącym, słodkim syropem, zwanego portokaloptia, czy tradycyjnego i bardzo prostego w przygotowaniu greckiego deseru, jakim jest rizagalo, czyli gotowany na mleku ryż podawany z cynamonem. Każdą słodkość trzeba spożywać w towarzystwie kawy, której Grecy sobie nie odmawiają. Gdy nastanie wieczór i wszystkie troski pozostaną za nami, warto oddać się swobodzie przy kieliszku wina z lokalnych szczepów.
Na lubiących mocniejsze trunki czekać zaś będzie słynne ouzo - wódka powstała na bazie anyżu, mieszkanki innych ziół i przypraw, najczęściej kardamonu, imbiru czy gałki muszkatołowej. Kto nie jest fanem ouzo - co doskonale rozumiem - temu być może przypadnie do gustu tsipouro. To mocny destylat wytwarzany z elementów winogron, które zostają po wyciśnięciu z nich soku. Najczęściej spotkać można je w wersji czystej, ale dostępne jest też tsipouro z dodatkiem anyżu.
Grecy jedzenie traktują z dużym namaszczeniem. Każde spotkanie w większym gronie jest dla nich okazją do degustacji przygotowanych potraw oraz trunków. Chcąc serwować w swoim lokalu tamtejszą kuchnię, trzeba zwracać uwagę na każdy szczegół, a restauracja powinna zapewniać atmosferę kojarzącą się bezpośrednio z Grecją - błogi raj. Wędrówka po smakach Grecji jest bowiem jak rejs po greckich wyspach - gdy myślimy, że wszystkie są podobne, każda zaskakuje nas czymś innym. Odkrywajmy je więc bez końca.